O rodzinie – bez polityki

Mirosław Jarosz

|

Gość Świdnicki 34/2012

publikacja 15.08.2012 00:00

System, w jakim żyjemy, schodzi na dalszy plan, bo dzieci wszędzie są takie same

 Polskie i białoruskie dzieci przez wspólną zabawę uczą się otwarcia na świat Polskie i białoruskie dzieci przez wspólną zabawę uczą się otwarcia na świat
Mirosław Jarosz

Przyjazd dzieci zza wschodniej granicy do ośrodka w Zagórzu Śląskim to już tradycja. W poprzednim numerze pisaliśmy o wizycie grupy ukraińskiej. Tymczasem w ośrodku jest już kolejna, blisko 100-osobowa grupa z Białorusi. To dzieci z Brześcia, Witebska i okolic. Niemal do ostatniej chwili nie było wiadomo, czy ich przyjazd się uda, bo mimo iż dzieci przyjeżdżają tu od kilku lat, za każdym razem trzeba przejść przez niezwykle skomplikowaną procedurę. Na szczęście dzięki determinacji pracowników świdnickiej Caritas wszystko się udało i dzieci mają możliwość poznania Dolnego Śląska. Podczas dwutygodniowego pobytu zobaczą m.in. Wrocław, Świdnicę, Kudowę, Wambierzyce, Góry Stołowe, zamki Książ i Grodno, Sztolnie Walimskie. Zaplanowano też wizyty w parku linowym w Jedlinie-Zdroju i na basenie w Świebodzicach. Jednak to tylko część atrakcji.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.