Wszystko zaczęło się 25 lat temu na fali wielkiego zainteresowania pomocą dla Polski ze strony Kościoła z RFN.
Wychowawcy i uczniowie podczas zajęć plastycznych przy tworzeniu mozaikowych kolaży
ks. Roman Tomaszczuk
Wszyscy pamiętamy TIR-y z darami i pierwsze znaki, że zachodni Niemcy nie są tacy straszni jak ich reżim maluje – mówi s. Anna Jarząbek, dyrektorka Prywatnego Gimnazjum i Liceum Sióstr Niepokalanek w Wałbrzychu. – Wtedy też zostały zapoczątkowane serdeczne więzi między diecezją w Padeborn a archidiecezją wrocławską. Kiedy tamtejszy biskup zaproponował kardynałowi Gulbinowiczowi wymianę międzyszkolną, ten zwrócił się do nas z zapytaniem o możliwości zorganizowania takiego spotkania. I tak się zaczęło.
Tym razem inaczej
Niemieckie Mallincrodt-Gymnasium w Dortmundzie jest wielką elitarną szkołą o ogromnym potencjale. Niemniej partnerskie relacje z dziesięć razy mniejszą szkołą niepokalanek są bardzo cenione przez wychowawców i uczniów. – Mimo że niemiecka szkoła organizuje wymianę międzyszkolną m.in. ze Szkotami, Włochami czy Francuzami – podkreśla siostra dyrektor.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.