Labradoodlusiowo

Gość Świdnicki 04/2013

publikacja 24.01.2013 00:15

– W tej książce widać przede wszystkim nadzieję, która jest w człowieku, mimo iż doświadcza nas cierpienie – mówi ks. Łukasz Ziemski. – Jest nie tylko wzruszająca, ale skłania do postawienia sobie pytania: co jest w życiu ważne?

Maciek pozostawił po sobie znaczący ślad wśród   koleżanek i kolegów Maciek pozostawił po sobie znaczący ślad wśród   koleżanek i kolegów
Mirosław Jarosz

W Zespole Szkół z Oddziałami Integracyjnymi w Wałbrzychu 17 stycznia odbyła się prezentacja książki Maćka Lazara „Labradoodlusiowo”. Maciek bardzo kochał szkołę, do której uczęszczał. Dlatego jego książka będzie cegiełką na rzecz działającego przy szkole stowarzyszenia „Bez barier” niosącego pomoc dzieciom niepełnosprawnym.

Ważna prawda

U Maćka dość wcześnie wykryto nowotwór mózgu. W wyniku operacji w wieku 5 lat stracił wzrok. Mimo olbrzymiego zaangażowania rodziców, którzy zrobili wszystko, by mu pomóc, Maciek umarł w maju ubiegłego roku. Ci, którzy go znali, rodzice, lekarze, znajomi podkreślają, że nie żalił się na swój los, choć był przytłoczony cierpieniem. Główne przesłanie tej książki, to właśnie nadzieja i odkrycie tego, co w życiu ważne. Maciek, żyjąc zaledwie 14 lat, odkrył to: miłość do rodziny i więzy, które ja łączą.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.