Matura omodlona

xrt/jg

publikacja 18.03.2013 07:10

Tym razem, dwa dni po wyborze papieża Franciszka, młodzi gorliwie pamiętali nie tylko o sobie.

Matura omodlona Najwytrwalsi wzięli udział w Drodze Krzyżowej kończącej spotkanie na Jasnej Górze. ks. roman tomaszczuk/gn

– Przenikliwe zimno – to pierwsze słowa zaraz po powrocie do domów, ale zaraz potem płynie opowieść o świadectwie wiary Roberta Tekielego i jego przyjaciół, o słowie nadziei bp. Adama Bałabucha i o ekstremalnej Drodze Krzyżowej, bo 15 marca w Częstochowie temperatura w najcieplejszym momencie dnia osiągnęła -3 stopnie, ale odczucie chłodu potęgował zimny wiatr. 

– Muszę powiedzieć, że takiej pogody jeszcze nie przeżywaliśmy – mówił ks. Marek Korgul, dyrektor Wydziału Katechetycznego Kurii Świdnickiej, od samego początku istnienia diecezji organizator pielgrzymki. – Ale termin i program pielgrzymki były ustalone dużo wcześniej. Zresztą młodzież maturalna bardzo chętnie przybywa każdego roku na Jasną Górę. Katecheci nastawiają ich na to, że nie tylko egzamin maturalny, ale całą swoją przyszłość trzeba łączyć z Matką Najświętszą i modlić się szczególnie w tym charakterystycznym miejscu dla naszej ojczyzny, jakim jest Jasna Góra. Bardzo dużo młodych ludzi potem tu wraca. Jasna Góra odgrywa niezaprzeczalnie ważną rolę w życiu narodu i każdego człowieka. 

W czasie pielgrzymki modlono się za nowego papieża Franciszka. – Wybór sprzed dwóch dni podbudował intencje maturzystów – uważa ks. Korgul. – To jeszcze bardziej zmobilizowało tych, którzy może się wahali – żeby tutaj być u początku pontyfikatu, razem, i modlić się w intencji ojca świętego Franciszka, a także zawierzyć jego posługę oprócz tego, że zawierzają swoją przyszłość – podkreślił. 

Mszę św. w intencji maturzystów ze Świdnicy odprawił w Kaplicy Matki Bożej biskup pomocniczy diecezji świdnickiej bp Adam Bałabuch. 

– Na czas nauki i przygotowania do egzaminu dojrzałości życzę wam szczególnego światła Ducha Świętego – mówił, witając maturzystów, o. Mieczysław Polak, podprzeor Jasnej Góry. 

– Cieszę się z waszej obecności, droga młodzieży; z tego, że czujecie w sercu taką potrzebę, aby przyjść tutaj do Maryi, do Matki. Myślę, że nie z obawy przed egzaminem, ale z potrzeby serca, z miłości do Chrystusa i Jego Matki – mówił we wstępie do Mszy św. bp Adam Bałabuch. 

– Wielu z was pragnie zapewne zbudować autentyczne przyjaźnie, zaznać prawdziwej miłości, stworzyć trwałą rodzinę, zdobyć wymarzony zawód i pracę, osiągnąć po prostu to, co da gwarancję jasnej i szczęśliwej przyszłości. Chrystus jedynie daje tę gwarancję, daje gwarancję jasnej i szczęśliwej przyszłości – wskazywał w homilii bp Adam Bałabuch. 

– Eucharystia, w której uczestniczymy tutaj, w Domu Matki, przed Obrazem Jasnogórskiej Maryi, będzie dla nas mocą i siłą w naszej codzienności, w naszym zmaganiu się i z nauką w szkole, a także i w tym zmaganiu się o swoje człowieczeństwo, o swoje chrześcijaństwo. By się nie pogubić, by wytrwać na właściwej drodze, by nie dać się zwieść, by nie pójść czasami tą łatwiejszą drogą, która jednak donikąd prowadzi – mówił bp Bałabuch – Dlatego głęboko przeżyjcie tutaj, w tym jasnogórskim sanktuarium, to spotkanie z Chrystusem i Jego Matką. 

Na zakończenie Mszy św. przedstawiciele młodzieży dokonali Aktu oddania maturzystów opiece Matki Bożej Jasnogórskiej, a bp Adam Bałabuch zawierzył młodych Królowej Polski. 

Po Mszy św. w Sali o. Kordeckiego konferencję dla młodzieży wygłosił redaktor Robert Tekieli. – To było niezwykłe doświadczenie wiary, ewangelicznej gorliwości i odwagi opowiadania się po stronie Kościoła w czasach, gdy jest on tak bezpardonowo atakowany przez media i wrogie Chrystusowi ideologie – mówił zaraz po spotkaniu Karol Kamieniecki z Wałbrzycha.