Święto chleba - dla całej diecezji

xrt

publikacja 09.09.2013 13:29

Dożynki Diecezjalne organizuje miasto-siedziba dekanatu raz na niemalże ćwierćwiecze - ta naprawdę wyjątkowa sytuacja.

Święto chleba - dla całej diecezji W dorożce otwierającej dożynkowy pochód zasiedli: bp Ignacy Dec, reneta Surma i ks. Stefan Smoter ks. Roman Tomaszczuk /GN

Kilkanaście delegacji z terenu diecezji uczestniczyło 8 września w Diecezjalnych Dożynkach, które odbyły się tym razem w Bystrzycy Kłodzkiej. – To niewiele, szkoda, że naszego wysiłku nie docenili ci, którzy mieszkają bliżej centrum diecezji – komentował Karol Mirosławiecki, pochodzący z Bystrzycy, ale dziś mieszkający we Wrocławiu. – Ja specjalnie z Wrocławia tu przyjechałem, bo nie wiem, czy dożyję jeszcze kiedyś tego, że Dożynki Diecezjalne będą w moim rodzinnym mieście – wyjaśnia i ma rację ponieważ uroczystość taką miasta-siedziby dekanatów organizują w porządku alfabetycznym, a skoro jest ich 24, to okazja do podobnego wydarzenia w danym miejscu przypada z taką właśnie regularnością. 

Wyjątkowość okoliczności zdopingowała także jej gospodarzy do wielkiej staranności w przygotowaniu spotkania ku czci Boga, Wielkiego Rolnika i Gospodarza, jak nazwał go w homilii bp Ignacy Dec, oraz ludzi – rolników, o których biskup mówił: – Patrzymy z wielką czcią i wdzięcznością na naszych rolników. Większość z nich to ludzie głębokiej wiary, przyjaciele Boga i ludzi, to prawdziwi uczniowie Chrystusa. Dla wielu z nich Bóg znajduje się ciągle jeszcze na pierwszym miejscu. Wyznają swoją wiarę w modlitwie, w uczęszczaniu do kościoła, w trosce o  świątynie, w dzieleniu się tym, co mają, z potrzebującymi, np. z  powodzianami. Wielu z nich to ci, którzy idą za Chrystusem z krzyżem. Ten krzyż ma różne imiona. Są to zmartwienia rodzinne, niedomagania zdrowotne, powodzie, niesprawiedliwe – zawyżone  ceny nawozów, maszyn, środków ochrony roślin i niesprawiedliwe, często zaniżone ceny skupu  zboża, rzepaku, ziemniaków, buraków czy też żywca, zwierząt hodowlanych – mówił, a kiedy dodawał łamiącym się głosem: – Drodzy bracia rolnicy, dziś na dożynkach dziękujemy wam za wasze świadectwo wiary, za bycie uczniami Chrystusa, za waszą pracę, za trwanie  przy pracy nad chlebem, mimo tak często trudnych warunków gospodarowania – wielu innych także miało łzy wzruszenia w oczach.

Gospodarzem uroczystości była burmistrz Miasta i Gminy, Renata Surma oraz proboszcz parafii pw. św. Michała Archanioła, ks. Stefan Smoter, bystrzycki prałat.

Święto plonów rozpoczęła Msza św. Przewodniczył jej biskup, a koncelebrowali księża przede wszystkim z dekanatów: bystrzyckiego i międzyleskiego. Tutaj także zabrakło solidarności z mieszkańcami diecezjalnych kresów. – Dla nas to ważne, że choć od czasu do czasu przyjadą księża z odleglejszych krańców diecezji. Szkoda, że ich nie było – komentowano.

W homilii bp Ignacy Dec, zanim poruszył temat o rolnikach i owocu ich pracy, chlebie, najpierw rozwinął wątek ewangeliczny: warunków, jakie musi spełnić człowiek, by mógł się mienić uczniem Chrystusa: miłość Jezusa ponad wszystko, gotowość do niesienia krzyża i dystans do dóbr świata. – Idąc za Chrystusem, trzeba być gotowym na wszystko – puentował. Szczególnie mocno brzmiały biskupie słowa o braku szacunku dla chleba. – Kiedyś w Polsce dobrze rozumiano, jaką wartość ma chleb. Zbierano każdy jego kawałeczek i całowano przepraszająco, jeżeli upadł na ziemię. Każdy napoczynany nowy bochenek chleba błogosławiono znakiem krzyża. Nie bez powodu chlebem i solą witano, i do dziś się to czyni, najdostojniejszych gości. Trzeba ubolewać, że dziś zmniejszył się szacunek dla chleba i dla rolniczej ciężkiej pracy, że chleb bywa wyrzucany do śmietników, że żebraków mniej interesuje chleb, niekiedy nim nawet gardzą, a oczekują jedynie na pieniądze – wypominał.

Druga część dożynek miała charakter zabawy i odbyła się na miejskim placu rekreacyjnym. Oficjalnym punktem spotkania było wręczenie bp. Ignacemu Decowi tytułu Honorowego Obywatela Miasta. – Teraz czuję się zobowiązany do jeszcze troskliwszej pasterskiej opieki nad mieszkańcami miasta i gminy Bystrzyca Kłodzka – mówił biskup.

Hierarcha jest dziesiątym z kolei na honorowej liście wyróżnionych tą godnością. Trzecią pozycję zajmuje ks. Stefan Smoter (nagrodzony w 2006 r.), a najnowsze nominacje przypadły w udziale politykom: Jakubowi Szulcowi i Monice Wielichowskiej (oboje w tym roku).