Cud za cudem

Gość Świdnicki 37/2013

publikacja 12.09.2013 00:00

Trzysta pięćdziesiąt osób ma utrzymać cztery kościoły – nie ma szansy – po ludzku.

 Biskup Ignacy wręczył dobrodziejom parafii Pierścienie św. Stanisława Biskup Ignacy wręczył dobrodziejom parafii Pierścienie św. Stanisława
Archiwum parafii

Kotlina Kłodzka – kiedyś kraina miodem i mlekiem płynąca, dzisiaj z trudnością przebija się ze swoją ofertą turystyczną. Najtrudniej jest tym, którzy mieszkają w pasie nadgranicznym.

Wspaniałe kiedyś, trudne dzisiaj

Komunistyczny obłęd kazał widzieć wszędzie wrogów, nawet wśród socjalistycznych braci, dlatego granice w państwach bloku wschodniego były tak pilnie strzeżone, nawet między „demoludami”, dlatego skazywano przygraniczne wioski na zagładę. Kilkadziesiąt lat zaniedbań zrobiło swoje. Dzisiaj Niemcy przyjeżdżający w swoje rodzinne strony nie mogą uwierzyć, że kwitnące kiedyś wsie są tak bardzo zrujnowane. Różanka nie jest wyjątkiem, a powinna być. – U nas co drugi dom to zabytek – mówią mieszkańcy. I faktycznie. Wiele domostw to okazałe budowle nawet z XVII stulecia. Są tu także etnograficznie bardzo interesujące, dobrze zachowane chaty Pogórza Sudeckiego. Nie dziwi zatem, że mieszkańcy robią, co mogą, by o ich wiosce pamiętali letnicy i amatorzy narciarstwa.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.