Trzy razem

ks. Roman Tomaszczuk

|

Gość Świdnicki 39/2013

publikacja 26.09.2013 00:00

Zebranie informacji porozrzucanych po archiwach, muzeach i księgach rysuje pełny obraz.

 Wieża kościoła klarysek jest już bezpieczna dzięki wykonanym remontom Wieża kościoła klarysek jest już bezpieczna dzięki wykonanym remontom
Ks. Roman Tomaszczuk /GN

Przypomnijmy. Od Wielkiego Czwartku 2009 r. ząbkowickie klaryski zamieniły swój klasztor w plac budowy. Czemu? – bo dwa miesiące wcześniej poprosiły specjalistę o obejrzenie popękanego sklepienia w kościele. – Historia trzech lat remontów to zadziwiające pasmo cudów. Rozpoczęłam kadencję z projektem budowlanym, nakazem remontu sklepień i kosztorysem na 550 tys. zł. I nie było nic więcej. Może niezupełnie, bo z ufnością modliłyśmy się. Aż strach pomyśleć, ile pieniędzy przerzuciłyśmy z miejsca na miejsce – opowiada o początkach zmagań matka Barbara od Baranka Bożego, ksieni sióstr klarysek.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.