Prezydent u wód - ku radości mieszkańców i kuracjuszy

Mirosław Jarosz

publikacja 30.10.2013 00:46

Bronisław Komorowski - prezydent RP, wraz z małżonką, odwiedził 29 października powiat kłodzki.

Degustacja wody zdrojowej była obowiązkowym punktem programu wizyty w Polanicy-Zdroju Degustacja wody zdrojowej była obowiązkowym punktem programu wizyty w Polanicy-Zdroju
Mirosław Jarosz /GN

W programie wizyty prezydenckiej pary na ziemi kłodzkiej znalazły się trzy miejsca: Muzeum Papiernictwa w Dusznikach-Zdroju, Teatr Zdrojowy w Polanicy-Zdroju i Zakład Leczniczo-Opiekuńczy w Piszkowicach.

Przed dwoma laty prezydent Bronisław Komorowski wydał rozporządzenie nadające dusznickiemu młynowi papierniczemu status Pomnika Historii. Takich pomników jest w Polsce tylko 54, wśród nich Wawel, Jasna Góra, Starówki w Warszawie, Krakowie, Toruniu.

29 października prezydent potwierdził swoją decyzję wizyty w dusznickim muzeum. Para prezydencka zwiedziła ekspozycje prezentujące dzieje papiernictwa, wydrukowała na XIX-wiecznej maszynie drukarskiej pamiątkową kartę, a następnie wspólnie z grupą przedszkolaków wzięła udział w warsztatach czerpania papieru. Podczas zajęć w historycznej czerpalni wykonane zostały odbicia dłoni pary prezydenckiej w masie papierniczej. Na pamiątkę pobytu w dusznickiej papierni gościom wręczono obraz namalowany przez dusznickiego artystę Władysława Kolbusza z widokiem młyna papierniczego oraz wyprodukowaną specjalnie na tę okazję papeterię. Państwo Komorowscy spotkali się z pracownikami muzeum, dusznickimi radnymi oraz przedstawicielami lokalnych instytucji i przedsiębiorstw.

Następnie prezydent pojechał do Polanicy-Zdroju, gdzie spotkał się samorządowcami 14 gmin powiatu kłodzkiego, przedstawicielami organizacji pozarządowych, szkół, harcerzy i służb mundurowych. Zanim jednak rozpoczęło się spotkanie w Teatrze Zdrojowym, para prezydencka odbyła kilkunastominutowy spacer po parku zdrojowym, w trakcie którego rozmawiała z mieszkańcami i kuracjuszami. Anna i Bronisław Komorowscy spróbowali także wody zdrojowej w pijalni.

Przed wystąpieniem prezydenta w Teatrze Zdrojowym starosta kłodzki Maciej Awiżeń prosił Bronisława Komorowskiego o wsparcie inwestycji komunikacyjnych i promowanie terenów ziemi kłodzkiej jako dobrych miejsc dla turystów i kuracjuszy.

Bronisław Komorowski w swoim wystąpieniu podkreślił, że jest pełen uznania dla efektów pozytywnych zmian, jakie widzi na Dolnym Śląsku, z którym jest związany osobiście. Obiecał, że można liczyć na jego przychylność i, że "w ramach promocji na pewno przyjedzie zimą na narty w Sudety".

W trakcie drugiej, mniej oficjalnej części spotkania, Krzysztof Baldy Członek Zarządu Powiatu Kłodzkiego przekazał Prezydentowi pisemne zaproszenie do ponownego odwiedzenia ziemi kłodzkiej, a szczególnie do wejścia na Szczeliniec Wielki, gdyż do tej pory jedynym prezydentem, który zwiedzał to miejsce był prezydent... Stanów Zjednoczonych J.Q. Adams w roku 1800.

Wizyta w powiecie kłodzkim zakończyła się prywatnym spotkaniem w Zakładzie Leczniczo-Opiekuńczym dla Dzieci w Piszkowicach prowadzonym przez Zgromadzenie Sióstr Maryi Niepokalanej. Przebywa tam blisko 50 ciężko chorych dzieci. Przez lukę w przepisach okazało się, że nie ma pieniędzy na utrzymanie placówki. Jej mieszkańcy napisali, więc list do prezydenta Polski z apelem o pomoc. Bronisław Komorowski postanowił osobiście przyjrzeć się sprawie. – Dla nas to ogromne wyróżnienie, że możemy być w takim miejscu, gdzie wykuwane są prawdziwe postawy człowieczeństwa i reagowania na ludzkie nieszczęście, które wokół nas się pojawia. Nikt nie ma wątpliwości, że należy pomagać tym dzieciom. Przez tę pomoc pomagamy również sobie być odrobinę lepszym – mówił prezydent podczas wizyty w ośrodku. Para prezydencka podarowała dzieciom instrument klawiszowy. Prezydent zapewnił też, że zrobi wszystko, aby ZLO w Piszkowicach dostawał stałe dofinansowanie na wyżywienie, rehabilitację i opiekę nad ciężko chorymi dziećmi.