U Mamuśki za piecem

ks. Roman Tomaszczuk

|

Gość Świdnicki 49/2013

publikacja 05.12.2013 00:00

Najlepsi Pracodawcy 2013. Hitami ich piekarni są „żytnio-razowy ze słonecznikiem” i „tygrys”, za to w cukierni najpopularniejsze są sernik babuni i margerytka oraz pączki. jednak nagrodzono ich za coś zupełnie innego – za serce.

eszek Ciarkowski z 300 kg rozczynu eszek Ciarkowski z 300 kg rozczynu
zdjęcia Ks. Roman Tomaszczuk /GN

Kiedy odbierali Świdnickiego Gryfa dla najlepszych pracodawców roku 2013, obecnych na sali piekarzy i cukierników, ich piekarzy i ich cukierników – rozpierała duma: – Mamuśka i Szef nagrodzeni, należało im się – mruczeli do siebie.

Nadaje się – nie nadaje się

– Jeśli ma zawód wyuczony (piekarz lub cukiernik), damy szansę każdemu, kto się zgłosi – zapewnia Leszek Ciarkowski, który od 1999 r. razem z żoną Marią prowadzi Piekarnię i Cukiernię „Ciarkowscy”. – Jednak weryfikacja pracownika to specjalność innych – brygadzisty i już zatrudnionych. To oni tak naprawdę decydują, czy chcą przyjąć do swojego składu konkretnego człowieka. Jeśli się z nim dogadują, jeśli widzą, że jest solidny, pomocny i uczciwy – dostaje pracę. Jeśli źle im się razem pracuje, nie ryzykujemy – mówi.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.