Zostawił wszystko i poszedł

ks. Roman Tomaszczuk

|

Gość Świdnicki 15/2014

publikacja 10.04.2014 00:00

Wielka historia dzieje się równolegle z historią małą – bardzo intymną i osobistą.

Ks. Krzysztof Iskra  ma szczególną więź  z bł. Janem Pawłem II Ks. Krzysztof Iskra ma szczególną więź z bł. Janem Pawłem II
Ks. Roman Tomaszczuk /GN

Dzień śmierci Jana Pawła II uruchamia w katolikach lawinę wspomnień. Tych sprowokowanych przez kolejne wydarzenia z  2 kwietnia 2005 r., ale także i tych, których źródłem jest osobista historia.

Tym razem bez rybaków

Jest rok 2003. Krzysztof Iskra to nastolatek, który właśnie rozpoczął edukację w Liceum Ogólnokształcącym w Świebodzicach i ku swojemu zdziwieniu odkrył, że pojawiła się w nim myśl o kapłaństwie. Jednak nie wierzy, że to może być Boże natchnienie, bo przecież nawet nie jest ministrantem. Do kościoła chodzi, owszem, ale bez przesady.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.