Tydzień w lesie

Joanna Szybiak

|

Gość Świdnicki 29/2014

publikacja 17.07.2014 00:00

W życiu tych chłopców jest coś więcej niż cyber-satysfakcja – jest realna radość.

Kolejna obozowa lekcja dla Mateusza, Michała i Wojtka –  pod czujnym okiem przybocznego Łukasza  Kolejna obozowa lekcja dla Mateusza, Michała i Wojtka – pod czujnym okiem przybocznego Łukasza
Zdjęcia Dariusz Dziedzic

Wakacje nie muszą być nudne i monotonne, spędzane dniami i nocami przed komputerem. Potrzeba tylko nieco chęci i wyobraźni, aby przeżyć prawdziwą przygodę i móc o niej opowiadać w domu i w szkole.

Wilczki w lesie

Na początku wakacji, na terenie Łącznej, małej miejscowości znajdującej się nieopodal Kłodzka, swój obóz rozbiła Pierwsza Gromada Polanicka Stowarzyszenia Harcerstwa Katolickiego „Zawisza”. Zgraja małych wilczków opanowała ten teren. Nie wyli jednak do księżyca, jak może wskazywać nazwa, a posłuszni swemu Akeli wypełniali powierzone im obowiązki. – Nasza gromada istnieje od dwóch lat, a to jest nasz drugi obóz – mówi Akela (czyli wódz) Rafał, który wcześniej prowadził swój zastęp, a następnie przez rok odbywał formację tzw. młodej drogi. Teraz przewodzi gromadzie. – Nie jest to łatwe zadanie, chłopcy chodzą do podstawówki, więc opieka nad nimi powinna być zdwojona – zaznacza. – Akela musi więc mieć oczy dookoła głowy. Na szczęście nie jestem sam, bo na obozie pomaga mi Łukasz, który jest moim przybocznym i przyszłym Akelą, a także dwóch rodziców, strażak i pielęgniarz: Bartek i Maciek – wylicza.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.