Merkel i Kopacz w imię pojednania

xrt

publikacja 20.11.2014 14:44

Po 25 latach od Mszy Pojednania ponownie premier Polski i kanclerz Niemiec spotkali się w Krzyżowej. 20 listopada Ewa Kopacz i Angela Merkel otworzyły wystawę "Odwaga i Pojednanie" przygotowaną przez Muzeum Historii Polski.

Merkel i Kopacz w imię pojednania Angela Merkel i Ewa Kopacz otworzyły wystawę "Odwaga i Pojednanie" w Krzyżowej ks. Roman Tomaszczuk /Foto Gość

Wystawa "Odwaga i Pojednanie" jest pierwszą tego rodzaju ekspozycją zrealizowaną przez Muzeum Historii Polski. Jej lokalizacja nie została wybrana przypadkowo. 25 lat temu, 12 listopada 1989 r., trzy dni po upadku Muru Berlińskiego, w Krzyżowej koło Świdnicy, w dawnym majątku Jamesa von Moltke, doszło do historycznego spotkania kanclerza jednoczących się Niemiec z pierwszym premierem III Rzeczypospolitej. 

20 listopada Ewa Kopacz, polska premier, i Angela Merkel, niemiecka kanclerz, otworzyły w Krzyżowej wystawę opowiadającą o trudnym dziele pojednania między narodami niemieckim i polskim. 

W spotkaniu inaugurującym wystawę byli obecni m.in. abp Alfons Nossol i Władysław Bartoszewski biorący bezpośredni udział w szukaniu porozumienia między Niemcami i Polakami. W swoim wystąpieniu Władysław Bartoszewski nazwał cudem fakt "pojednania obu narodów, przezwyciężenia przeszłości i znalezienia drogi ku przyszłości". Dodał, że wydarzenie sprzed ćwierćwiecza to fenomen, który może być wzorem dla innych zwaśnionych narodów, w jaki sposób można pokonać nawet tak trudne i bolesne karty wspólnej historii, jakie mają Polacy i Niemcy. – Inni mogą się tego od nas uczyć – mówił.

Ewa Kopacz w swoim przemówieniu potwierdziła opinię swego przedmówcy. – Nie jesteśmy zakładnikami historii, ale potrafimy wyciągać z historii wnioski – przekonywała, żeby za chwilę zapewniać, że dzisiaj "spotykamy się w Krzyżowej jako sąsiedzi, partnerzy i przyjaciele". Apelowała o zdecydowaną postawę wobec każdej próby fałszowania historii i o troskę, by kolejne pokolenia mogły z podręczników poznać prawdę o tym, dlaczego naród polski i niemiecki tak bardzo potrzebowały wzajemnego szacunku i pojednania. 

Po polskiej premier głos zabrał Angela Merkel. W swoim wystąpieniu kilkakrotnie odwoływała się do chrześcijańskiego fundamentu polsko-niemieckiego pojednania. Mówiła m.in. o tym, że głos papieża Polaka, żeby się nie lękać, usłyszały także narody żyjące w niezgodzie i dzięki temu odważnie szukały dróg pojednania. Nie pominęła przy tym powodów, dla których relacje polsko-niemieckie były tak trudne i skomplikowane, m.in. w kontekście II wojny światowej mówiła o "niewiarygodnych cierpieniach z rąk Niemców" jako "początku mrocznego momentu naszej historii". – Mamy świadomość swojej odpowiedzialności i konsekwencji, jakie cierpienia te zrodziły, m.in. wypędzenia nie miałyby miejsca, gdyby nie zbrodnie nazistowskich Niemiec – podkreśliła, a odnosząc się do miejsca spotkania, powiedziała, że "Krzyżowa to pojednanie, zrozumienie i partnerstwo".

Oceniając współczesne relacje, kanclerz Merkel nie ma wątpliwości, że "Polacy w Niemczech i Niemcy w Polsce budują dziś mosty między narodami". W kontekście Ukrainy gwarantowała, że "Niemcy mają świadomość zasadności obaw Polski, dlatego trzeba podkreślić, że solidarność NATO dotyczy wszystkich jego członków". 

Drugą częścią spotkania była modlitwa w Kościele Pokoju. Miała ona charakter ekumeniczny. Przewodniczył jej ewangelicki biskup Ryszard Bogusz, a kazanie wygłosił abp Alfons Nossol. Na wniosek strony niemieckiej modlitwa miała charakter prywatny, bez mediów. Natomiast abp Nossol w rozmowie z "Gościem Niedzielnym" streścił swoje wystąpienie w słowach: