Przedsionek domu Ojca

ks. Roman Tomaszczuk

|

Gość Świdnicki 49/2014

publikacja 04.12.2014 00:00

Kapłańska emerytura. Ponoć starych drzew się nie przesadza. Może to i prawda, ale nie w przypadku „drzew duchownych”.

Komputer? Czemu nie, ale i tak wolę książki – mówi ks. Augustyn Nazimek Komputer? Czemu nie, ale i tak wolę książki – mówi ks. Augustyn Nazimek
Zdjęcia Ks. Roman Tomaszczuk /Foto Gość

Budzi się każdy według własnego zegara, nie tylko biologicznego, ale także przyzwyczajeń dziesiątków lat, starczej bezsenności albo wprost przeciwnie – twardego snu zmęczonego człowieka. Czasami budzi ich ból albo walka o zdrowie – bo pastylki trzeba łyknąć. Wstają. Poranny pacierz albo psalm Wezwania to pierwsze słowa szeptane przyciszonym głosem. Poranna toaleta z sentymentalnym westchnieniem: ciepła woda… jak dobrze, nie to co na plebanii, gdy w łazience zimno, a woda już stygnąca.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.