W centrum miasta wciąż stoi pomnik ku czci czerwonoarmistów – trudno o bardziej dwuznaczną pamiątkę Dnia Zwycięstwa.
Krzysztof Kaszub nie pozwala zapomnieć o bolesnej karcie strzegomskiego Kościoła
Ks. Roman Tomaszczuk /Foto Gość
Informacje o zamordowanym w 1945 roku niemieckim księdzu Leopoldzie Klehrze są dosyć skąpe. Urodził się 31 stycznia 1900 r., święcenia kapłańskie przyjął 15 lutego 1925 r. Proboszczem przy kościele parafii pw. Świętych Piotra i Pawła w Strzegomiu został w ostatnich latach II wojny światowej. Wcześniej był proboszczem w Świdnicy Polskiej.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.