Ludobójstwo nazwane po imieniu

Mirosław Jarosz


|

Gość Świdnicki 30/2015

publikacja 23.07.2015 00:00

Bolesna historia Polski przez kilka ostatnich dziesięcioleci była zakłamywana. Historię Kresów próbowano wymazać z pamięci narodu. 
Dopiero dziś możemy ją odkłamywać.

Niezwykłych przeżyć zgromadzonym w sanktuarium MB Bolesnej na górze Wszystkich Świętych dostarczył koncert „Grupy 44” Niezwykłych przeżyć zgromadzonym w sanktuarium MB Bolesnej na górze Wszystkich Świętych dostarczył koncert „Grupy 44”
Mirosław Jarosz /Foto Gość

Niestety, w szkołach nadal niewiele o tym się mówi. Dlatego każde przedsięwzięcie mające na celu poszerzenie wiedzy o ludobójstwie Polaków w 1943 r. jest bardzo ważne. W tym roku po raz pierwszy odbyły się na ziemi kłodzkiej tak dobrze zorganizowane uroczystości, związane z kultywowaniem pamięci o ludobójstwie na Kresach Wschodnich Rzeczypospolitej.


Z Kościołem


72. rocznicę rzezi na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej uczczono 19 lipca w dwóch odsłonach – kłodzkiej i noworudzkiej. Rozpoczęto w Kłodzku o 12.00 pod pomnikiem Pomordowanych na Kresach w latach 1939–1947. Tam kilkadziesiąt zgromadzonych osób odmówiło modlitwę w intencji ofiar ludobójstwa na Kresach. Okolicznościowe przemówienia wygłosili: Tadeusz Szewczyk, prezes Towarzystwa Kresowian Ziemi Kłodzkiej, oraz Michał Dworczyk, prezes Fundacji „Wolność i Demokracja”. Następnie złożono kwiaty w imieniu organizatorów i lokalnych organizacji oraz odśpiewano Rotę.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.