Po rękach ją całowali

ks. Roman Tomaszczuk

|

Gość Świdnicki 37/2015

publikacja 10.09.2015 00:00

Ponieważ sama była uwięziona, nie bała się pukać do więziennej bramy w Kłodzku.

 Siostra Adela Wittek ma dzisiaj 87 lat Siostra Adela Wittek ma dzisiaj 87 lat
Ks. Roman Tomaszczuk /Foto Gość

Wszystko zaczęło się 1 marca 1928 r., kiedy Annie i Jakubowi Wittek, mieszkańcom wielkopolskiej Goli, przyszła na świat Klara, dziesiąte z dwanaściorga dzieci – przypomina ks. Adam Łyczkowski, dzisiaj proboszcz z Krosnowic, ale wychowanek s. Adeli, która przez prawie 50 lat pełniła funkcję zakrystianki i katechetyki w Żelaźnie. Nikt już nie pamięta, w jaki sposób dziewczyna trafiła do Wrocławia. Pewnie za sprawą swego starszego brata, który był księdzem archidiecezji wrocławskiej. W 1950 roku dziewczyna zaczęła pracować w przedszkolu prowadzonym przez marianki, zakon założony przez wrocławskiego ks. Jana Schneidera 100 lat wcześniej. – Przyglądałam się ich życiu i przekonały mnie, swoją postawą, że wśród tej rodziny zakonnej mogę służyć Panu Jezusowi, chwaląc Maryję Niepokalaną – wspomina 87-latka.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.