Biskup na rumaku procesję prowadził

Mirosław Jarosz

|

Gość Świdnicki 47/2015

publikacja 19.11.2015 00:00

Rogale świętomarcińskie, rycerz na białym koniu, grzane wino, wspólna zabawa – to prawdopodobnie jedyny taki odpust w diecezji.

 Procesja, którą prowadzi święty, ma w tej miejscowości długą tradycję Procesja, którą prowadzi święty, ma w tej miejscowości długą tradycję
Mirosław Jarosz /Foto Gość

Święto Niepodległości, 11 listopada, to nie tylko uroczystości patriotyczne. To również dzień, kiedy wspominamy św. Marcina. Urodzony w IV w. święty był rzymskim legionistą. Po swym nawróceniu zaczął nawracać innych. Przemierzył tereny od obecnych Węgier, przez Włochy, do Francji. Tam stał się ojcem życia zakonnego.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.