Kiedy przyszła do ks. Wojtka Iwanickiego, była zbuntowana. Mąż powiedział jasno – nie pojedziesz na tę Mszę. Zostajesz w domu. Ksiądz miał jej pomóc w świętym nieposłuszeństwie.
Jarek i Iwona – na nowo odkryli, czym jest miłość. – Kim jest miłość – poprawiają
Ks. Roman Tomaszczuk /foto gość
Usłyszała: zostań w domu – to jest twój Kościół, domowy. To twój mąż, twoja rodzina. Została i dopiero wtedy zaczęło się dziać! Po prostu cuda. – Pokora to sprawiła, zupełnie jak u Małej Arabki – wyjaśnia Iwona Szymańska. Razem ze swoim mężem zaczynają nowy etap życia i wiary. Iwona ma 47 lat, Jarek jest o trzy lata starszy. Mają dwoje dorosłych dzieci i tęsknią za wnukami.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.