Stoi na stacji lokomotywa

Mirosław Jarosz

publikacja 25.01.2016 21:56

W miniony weekend jaworzyńskie Muzeum Przemysłu i Kolejnictwa na Śląsku zorganizowało pierwszy w tym sezonie przejazd zabytkowego pociągu na trasie Jaworzyna Śl. - Głuszyca - Jaworzyna Śl.

Stoi na stacji lokomotywa "Już ledwo sapie, już ledwo zipie, a jeszcze palacz węgiel w nią sypie..." Mirosław Jarosz /Foto Gość

Muzeum Przemysłu i Kolejnictwa na Śląsku przygotowało na ten rok niezwykle bogaty rozkład jazdy muzealnych pociągów specjalnych.

Z uwagi na wielkie zainteresowanie "złotym pociągiem" trasa pierwszej z tegorocznych wypraw musiała przebiegać obok miejsca, gdzie podobno jest on ukryty. Pociąg nazwano "Riese" (Olbrzym) od kryptonimu, jaki nadano budowie w Górach Sowich największego w III Rzeszy kompleksu podziemnych tuneli.

Wyprawa pociągiem "Riese" nie ograniczyła się tylko do przejazdu w zabytkowych wagonach pochodzących z 1928 r. prowadzonych przez lokomotywę parową TKt48-18 z 1951 r. Podczas wyprawy podróżni mogli zmierzyć się z jedną największych tajemnic Dolnego Śląska - wspomnianym kompleksem "Riese" w Głuszycy.

- To była całodzienna wyprawa, na którą złożyło się szereg elementów - wyjaśnia Katarzyna Szczerbińska-Tercjak, dyrektor muzeum w Jaworzynie Śląskiej.

- Przejazd historycznym składem kolejowym, poczęstunek na pokładzie pociągu, przejazd autokarem ze stacji w Głuszycy do Podziemnego Miasta i z powrotem, zwiedzanie Podziemnego Miasta z przewodnikiem, obiad w Podziemnym Mieście a na koniec możliwość zwiedzania Muzeum Przemysłu i Kolejnictwa na Śląsku.

Chociaż warunki w zabytkowych wagonach dalekie były od komfortowych, przejazd cieszył się wielkim powodzeniem. wszystkie 90 miejsc jakimi dysponował pociąg wysprzedało się na wiele dni przed wyjazdem.

- Z Jaworzyny Śląskiej do Głuszycy przejechaliśmy 46 kilometrów i musimy parowóz napełnić wodą - wyjaśnia Zbigniew Gryzgot, pełniący funkcję maszynisty i kustosza jaworzyńskiego muzeum. - Dawniej na wszystkich większych stacjach były pompy do napełniania lokomotyw wodą. Teraz prosimy o pomoc strażaków. Na tej niewielkiej trasie zużyliśmy 5 metrów sześciennych wody i kilkaset kilogramów węgla. Z powrotem będzie potrzeba go trochę mniej, bo jest z górki.

Muzeum przygotowało na ten rok kilkanaście podobnych wyjazdów do kilku miejscowości, nie tylko dolnośląskich. Jeżeli będzie zainteresowanie ofertą, pociąg "Riese" będzie jeździł również podczas wakacji.