W Świdnicy, po dwóch wiekach przerwy, odżywa kult pogromcy szatana.
Ksiądz Radosław Kisiel z koroną św. Michała Archanioła
Ks. Roman Tomaszczuk /Foto Gość
Biskup Adam Bałabuch powitał figurę św. Michała Archanioła, peregrynującą po Polsce, w murach kościoła pw. Świętego Krzyża w Świdnicy. – Dzisiaj Świętego Krzyża, ale od powstania w średniowieczu, aż do sekularyzacji zakonów w XIX w., kościół ten nosił tytuł św. Michała Archanioła – przypomina ks. Radosław Kisiel, dyrektor świdnickiej Caritas, ale też rektor kościoła.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.