Ostatnia pielgrzymka

ks. Roman Tomaszczuk

|

Gość Świdnicki 18/2016

publikacja 28.04.2016 09:38

W chwili śmierci widać jak nigdy wcześniej… życie.

	Trumna została wniesiona do kościoła na ramionach współpracowników ks. Andrzeja Raszpli (od lewej: ks. Grzegorz Owsianik i ks. Daniel Rydz). Trumna została wniesiona do kościoła na ramionach współpracowników ks. Andrzeja Raszpli (od lewej: ks. Grzegorz Owsianik i ks. Daniel Rydz).
ks. Roman Tomaszczuk /Foto Gość

Pierwszy odruch zawsze ten sam: szybciej można byłoby się spodziewać wybuchu bomby atomowej niż tej śmierci. Gdy 19 kwietnia zaczęto sobie podawać z telefonu na telefon, z ust do ust i z jednego profilu na drugi: ks. Andrzej Raszpla nie żyje – dziesiątki tysięcy osób nie dowierzało.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.