Komponuje piosenki o Jezusie, chce założyć własny zespół ewangelizacyjny, często sięga po Pismo Święte i tłumaczy je swoim rówieśnikom. Ale nie zawsze tak było.
W tym miejscu przed laty robiła sobie zdjęcia ze starszym bratem.
ks. Przemysław Pojasek /Foto Gość
Natalia Weselska ma 16 lat i choć wygląda na mniej, to jednak w swoim doświadczeniu wiary jest dużo dojrzalsza.
Tragedia
Cała historia zaczęła się kilka lat temu, kiedy jej starszy o trzy lata brat Damian zginął w wypadku na motocyklu. Tragedia bliskiej osoby tak bardzo wstrząsnęła 13-latką, że odwróciła się od wszystkiego, w co wierzyła. Nie chciała słuchać wskazówek najbliższych i za namową koleżanki zaczęła sięgać po alkohol i inne używki. Szukała w nich pocieszenia, ucieczki od myśli, które ją dręczyły. Czuła się w jakimś stopniu winna śmierci brata. Razem z nim przecież cieszyła się jednośladem. Pamięta, jak krótko przed tragedią robili sobie razem sesję zdjęciową przy jednym z okolicznych mostów. Używki nie pomagały zapomnieć. Silne poczucie winy podpowiadało samobójcze myśli. Były pierwsze samookaleczenia, próby odebrania sobie życia. Nienawidziła nie tylko siebie, ale i Boga, a może przede wszystkim Jego.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.