Czwarty dzień Świdnickiego Przeglądu Zespołów Kolędniczych

ks. Przemysław Pojasek ks. Przemysław Pojasek

publikacja 14.01.2017 07:58

Większość zespołów już się zaprezentowała. To już przedostatni dzień występów.

Na scenie kolędnicy walczyli nawet między sobą o względy organizatorów. Na scenie kolędnicy walczyli nawet między sobą o względy organizatorów.
ks. Przemysław Pojasek / Foto Gość

Czwartek rozpoczął się od występu Miejskiego Przedszkola nr 1 w Świdnicy. Ich spektakl „Przy wigilijnym stole”  połączył elementy śpiewu, tańca i jasełkowego przedstawienia. Opiekunami są: Bożena Namlik, Katarzyna Kapuścińska, Małgorzata Stańczak i Iwona Ryżak.

Miejskie Przedszkole nr 3 w Świdnicy zaprezentowało spektakl pt.„Przywitajmy Maleńkiego, Hej”. To taneczne jasełka z ludowymi elementami . Na przedzie sceny leżał żłóbek, do którego podchodzili kolejni goście. Opiekunowie to: Katarzyna Gielgir, Małgorzata Chłoń.

Miejskie Przedszkole nr 4 w Świdnicy pokazało jasełka „W stajence”.  Aniołowie i pastuszkowie deklamowali swoje kwestie, przychodząc do żłóbka, gdzie Maryja z Józefem pilnowali Bożej dzieciny. Grupę przygotowała Ewa Kochan

Spektakl świąteczny „Po kolędzie” przedstawiła z kolei grupa z Przedszkola Niepublicznego ‘Wesoła Piątka” w Świdnicy,  w skład której wchodzą przedszkolaki, ale i dorośli - babcie, rodzice oraz nauczyciele. To pomysł Barbary Łyszczarz, Teresy Ząbik i Eweliny Bartoszewicz.

Gimnazjum nr 1 w Świdnicy zaprezentowało montaż słowno-muzyczny. „Niebo chodzi po ziemi” to musicalowy spektakl na dworcu PKP. Młodzież przygotowały: Małgorzata Pękała, Beata Zegarłowska.

Spektakl „Światełko” przedstawili uczniowie ze Szkoły Podstawowej w Pszennie. Autorem scenariusza jest opiekun grupy - Małgorzata Ochenduszko. W tekście wykorzystano fragmenty zasłyszanych ludowych jasełek.

Pantomima „Jasełek bez słów 2” to pomysł zawodowego mima Andrzeja Kozłowskiego. Zespół „Ligotki” z Gminnego Ośrodka Kultury w Oleśnicy wcielił się w drzewa, które po utracie życia odzyskały je za sprawą Świętej Rodziny.

Jako ostatni zaprezentował się zespół ze Świetlicy Wiejskiej w Bystrzycy Górnej. W tradycyjnej formie kolędniczej przedstawili oni „Gdzie konik siedzie, tam zboże będzie”. W spektakl wciągnięto prowadzącą przegląd Halinę Szymańską, o którą spierali się diabeł i śmierć. Na szczęście w jej obronie stanął jeden z kolędników.