Na chwilę, by poruszyć serca

ks. Przemysław Pojasek ks. Przemysław Pojasek

publikacja 01.07.2017 18:08

Dziś przed południem wierni parafii pw. św. Jerzego w Dzierżoniowie mogli podziwiać kolejne dzieło Studia Drapikowski. Monstrancja z ołtarza adoracji przeznaczonego dla sanktuarium Namyang w Korei Południowej zagościła tu zaledwie na kilka godzin.

To już druga monstrancja Studia Drapikowski odwiedzająca świątynie w Dzierżoniowie To już druga monstrancja Studia Drapikowski odwiedzająca świątynie w Dzierżoniowie
Archiwum parafii

Monstrancja jest częścią ołtarza w formie pentaptyku. Zamknięty przyjmuje kształt sześcianu, w nawiązaniu do miasta z apokaliptycznej wizji św. Jana zbudowanego na planie kwadratu o 12 bramach. Po rozłożeniu ołtarz ma prawie 7 m długości i waży niecałą tonę. Swoją formą nawiązuje do wizerunku Matki Bożej Nieustającej Pomocy bądź ikony włodzimierskiej. Jest przedstawiona w krzewie różanym, który symbolicznie nawiązuje do sanktuarium różańcowego w Fatimie.

- Elementem łączącym wszystkie 12 ołtarzy są monstrancje, które nawiązują kształtem do postaci Matki Bożej - tłumaczy Kamil Drapikowski. - Jak nauczał nas Jan Paweł II, to Maryja była pierwszą monstrancją, pierwszym tabernakulum.

Przypominamy, że w kościele pw. św. Jerzego już gościła Monstrancja Fatimska, którą Drapikowski Studio wykonało jako wotum na 100. rocznicę objawień w Fatimie, a w świdnickiej katedrze do 11 lipca gości ołtarz Światło Pojednania i Pokoju, który trafi do Kibeho w Rwandzie.