Lekcja patriotycznego śpiewania

Joanna Wudyka Joanna Wudyka

publikacja 12.11.2017 10:32

W Centrum Kultury Chrześcijańskiej przy parafii pw. Krzyża Świętego w Kłodzku już po raz 11. zebrało się ponad 500 osób, aby wspólnie uczestniczyć w śpiewanej lekcji historii.

Kłodzką Lekcję Śpiewania poprowadził Janusz Laska, a na scenie śpiewały dzieci i młodzież z kłodzkiego Zespołu Szkół Społecznych. Pojawili się też m.in. Wojciech Murdzek, poseł na Sejm RP, Maciej Awiżeń, starosta kłodzki, Michał Piszko, burmistrz Kłodzka, oraz dziekan ks. Julian Rafałko Kłodzką Lekcję Śpiewania poprowadził Janusz Laska, a na scenie śpiewały dzieci i młodzież z kłodzkiego Zespołu Szkół Społecznych. Pojawili się też m.in. Wojciech Murdzek, poseł na Sejm RP, Maciej Awiżeń, starosta kłodzki, Michał Piszko, burmistrz Kłodzka, oraz dziekan ks. Julian Rafałko
Joanna Wudyka /Foto Gość

Tegorocznym tematem muzycznej lekcji był tytuł najbardziej znanej pieśni strzeleckiej - "Naprzód, drużyno strzelecka". Nikt jednak nie strzelał, a spotkanie musiało być przygotowane dużo wcześniej.

- Najpierw przygotowujemy śpiewnik i wybieramy pieśni, które w jakiejś części są znane, a w jakiejś są mniej kojarzone, stąd właśnie termin "lekcja". Sam pomysł przywędrował do nas z Krakowa. Loch Camelot robi to w Krakowie od wielu lat. Spodobało nam się i przenieśliśmy to do Kłodzka. Od tego praktycznie zaczęła się działalność Centrum Kultury Chrześcijańskiej. Co roku 3 maja i 11 listopada odbywają się nasze lekcje, w których występują młodzież i absolwenci z Zespołu Szkół Społecznych - mówi Mieczysław Kowalcze, nauczyciel języka polskiego w ZSS, organizator przedsięwzięcia.

Tym razem w przedsięwzięciu wzięło udział prawie 300 osób, a wśród nich pani Czesława, która  przeżywa to święto bardzo osobiście.

- Jestem patriotką i chcę też tym zarazić moje wnuki Filipa i Michalinkę, Dlatego tu z nimi przyszłam. Lubię tu przychodzić jeszcze z jednego powodu. Mój teść zginął pod Monte Cassino. Odczuwam taką potrzebę wewnętrzną, aby w ten sposób uczcić jego pamięć. Nie znałam go, mój mąż też nie znał ojca, bo ten zginął, gdy mój mąż miał kilka lat. Kiedy śpiewamy tu "Czerwone maki pod Monte Cassino", przypominają mi się ci, którzy walczyli wówczas - opowiada.

Są też i młodzi, którzy są pierwszy raz, jak Wojtek, uczeń drugiej klasy liceum.

- Pierwszy raz tutaj jestem. Jakoś mnie tak tknęło i postanowiłem tu przyjść. Jak powiedział marszałek Piłsudski: „Naród, który traci pamięć, przestaje być narodem, staje się jedynie zbiorem ludzi, czasowo zajmującym dane terytorium”. Jestem Polakiem i nie chcę tego stracić. Poza tym jestem też młodym radnym i to niejako mnie zobowiązuje do bycia na takich wydarzeniach, które przypominają historię Polski - opowiada Wojciech Piszczek.

Organizatorami wydarzenia są: Kłodzkie Towarzystwo Oświatowe, Zespół Szkół Społecznych, Centrum Kultury Chrześcijańskiej i parafia Podwyższenia Krzyża Świętego w Kłodzku.