Będą działać w terenie

ks. Przemysław Pojasek

|

Gość Świdnicki 46/2017

publikacja 16.11.2017 00:00

Pod koniec października świdnickie hospicjum przeprowadziło zbiórkę w parafiach stolicy diecezji. Kilka dni później w mediach ukazała się informacja, że budowany przez towarzystwo dom przy ul. Leśnej przejęło miasto. Wyjaśniamy, o co w tym wszystkim chodzi.

◄	Świdnickie TPCh Hospicjum jest jedynym w mieście, które nie otrzymało wsparcia finansowego od państwa. ◄ Świdnickie TPCh Hospicjum jest jedynym w mieście, które nie otrzymało wsparcia finansowego od państwa.
ks. Przemysław Pojasek /Foto Gość

Najpierw zbiórka. Dzięki ofiarności mieszkańców Świdnicy udało się zebrać 4800 zł, za które kupiono łóżko elektryczne i koncentrator tlenu. Kolejne doniesienia o oddaniu budynku, który miał w przyszłości służyć ciężko chorym, wprowadziły zamęt, nasuwając pytanie: po co kupować sprzęt, skoro nie ma budynku?

Dostępne jest 11% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.