Wielkie imieniny

ks. Przemysław Pojasek ks. Przemysław Pojasek

publikacja 18.11.2017 00:13

Śpiewający Jan Paweł, tańczące anioły i cała masa mniej lub bardziej znanych świętych. W Ząbkowicach Śląskich zorganizowano 17 listopada diecezjalne święto świętych i błogosławionych.

Szymek w uszytym przez mamę stroju Szymek w uszytym przez mamę stroju
ks. Przemysław Pojasek /Foto Gość

Ponad 50 laureatów dekanalnych i parafialnych balów wszystkich świętych spotkało się w sali Ząbkowickiego Ośrodka Kultury, by przedstawić swoich ulubionych patronów. Na scenie znaleźli się m.in. św. Rita, Bernadetta Soubirous, dzieci z Fatimy i wielu innych. 

- Jestem córką greckiego króla. Piękną Filomeną. Rzymski cesarz Dioklecjan zakochał się we mnie i zapragnął mnie poślubić. Ja natomiast oddałam swoje życie Jezusowi i odrzuciłam propozycję cesarza. On rozzłoszczony kazał mnie utopić w rzece z kotwicą przywiązaną do szyi, a w momencie wrzucania do rzeki godzono we mnie strzałami. W cudowny sposób zostałam uratowana i nie odniosłam żadnych ran. Cesarz postanowił odciąć mi głowę mieczem i tak zakończył się mój ziemski żywot, a rozpoczął inny, wspanialszy, w Królestwie Niebieskim, o czym świadczą różne cuda - mówiła na scenie Jagoda Stankowska ze Szkoły Podstawowej w Bardzie.

Pozostałe dzieci i młodzież również starała się jak najatrakcyjniej przedstawić wybranych przez siebie świętych. Pomagali im w tym rodzice i nauczyciele. Szymon Zawionka przyjechał na konkurs ze Świebodzic z mamą. To ona uszyła mu strój papieski z dbałością o najmniejsze szczegóły. Chłopiec ubrany w albę, ornat, mitrę, a nawet paliusz na scenie przytoczył słowa Jana Pawła II mówiące o szacunku do krzyża. Sam w ręku trzymał ogromny krzyż papieski. 

Największym zaskoczeniem wśród wybranych przez dzieci postaci była Helena Kmieć, polska misjonarka, która w styczniu 2017 r. zginęła w wyniku ugodzenia nożem w czasie napadu na ochronkę w Cochabamba, gdzie posługiwała. Młoda Polka nie została jeszcze wyniesiona na ołtarze, ale - jak widać - już inspiruje młodych.

Jury przyznając kolejne nagrody nie mogło się zdecydować czyj występ był najlepszy, dlatego wśród wyróżnionych znalazła się zdecydowana większość uczestników. - To nie konkurs, to plejada świętych - wyjaśniał ks. Krzysztof Ziobrowski, proboszcz z parafii pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Zwróconej, który wraz ze znajdującą się na terenie parafii szkołą po raz XI zorganizował wielkie imieniny.