Strzeżcie się wyniosłości i dwulicowości!

ks. Przemysław Pojasek ks. Przemysław Pojasek

publikacja 20.02.2018 13:38

Na Wielki Post do dziekanów bp Ignacy przygotował listę pokus, których powinni unikać. Co się wśród nich znalazło?

Mszą świętą w kaplicy seminaryjnej ropoczęło się tradycyjnie spotkanie dziekanów. Mszą świętą w kaplicy seminaryjnej ropoczęło się tradycyjnie spotkanie dziekanów.
ks. Przemysław Pojasek /Foto Gość

Kilka razy w roku księża dziekani z całej diecezji gromadzą się w świdnickim seminarium, by obradować nad najważniejszymi bieżącymi tematami.

Zawsze to spotkanie rozpoczyna się Mszą św., w czasie której biskup kieruje do nich słowo. Tym razem, 19 lutego, mowa była o pokusach.

- Jezus w czasie czterdziestodniowego pobytu na pustyni, modlitwę i post, dopełnił odrzucenia pokus ducha złego. Na naszej drodze do świętości, która prowadzi przez uczynki miłosierdzia, przeszkadza nam również szatan. Zwróćmy uwagę na kilka aktualnych pokus, z jakimi dzisiaj szatan staje przed nami. Pierwsza z nich to pokusa uznawania się za sprawiedliwego, bezgrzesznego, czyli eliminowania się z grona grzeszników. Jaką burzę wywołała piątkowa wypowiedź premiera Morawieckiego w Monachium, że w pojedynczych przypadkach byli zdrajcy i kolaboranci nie tylko wśród Polaków, ale także wśród Żydów, Ukraińców, Rosjan. Ukraińcy nie chcą przyznać się do zbrodni wołyńskiej. Jak trudno przyznać się do grzechu także nam duchownym. "Co ten papież, co biskupi, co ci wierni ode mnie w końcu chcą, czego się czepiają? Robię co mogę, właściwie to nie mam sobie nic do zarzucenia". Jak tak myślisz, to już siedzisz w kieszeni diabła - mówił biskup. 

Do kolejnych pokus zaliczył czynienie tego, co dobre na pokaz, dla pieniędzy czy władzy. Ta ostatnia w życiu duchownych objawia się nieco inaczej niż w świecie laickim.

- Tam toczy się walka o stołki, o fotele, o wygranie wyborów, o stanowiska kierownicze, dobre płace. Wśród osób duchownych jest zauważalna inna wersja tej pokusy. Można ją nazwać: patrzeniem z góry: "Ja tu jestem proboszczem, dziekanem, ja tu jestem najstarszy i najlepiej wiem! Co wy się znacie!". Taka postawa wskazuje na kiepską współpracę z laikatem, do której tak bardzo zachęca sobór i ostatni papieże - dodał bp Ignacy, przytaczając następne pokusy: znaczenia i pierwszeństwa, powierzchowności i bylejakości, jak również dwulicowości i prowadzenia podwójnego życia.

W auli świdnickiego WSD natomiast jako pierwsi głos zabrali zaproszeni goście: Dariusz Bieganowski z programem ubezpieczeń dla diecezji świdnickiej, Dominika Arendt-Wittchen z propozycją uczczenia 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości i ks. Stanisław Szczepaniec, który przedstawił duszpasterskie aspekty rozwijania adoracji Najświętszego Sakramentu w parafiach.

Potem kolejne wydziały Świdnickiej Kurii Biskupiej przedstawiły najbliższe plany.