Anna Mendelska do ostatnich chwil była przekonana, że to Bóg uratował dziecko i dał jej dodatkowe trzy lata życia.
Ksiądz Mariusz Kubik okadzający trumnę.
ks. Przemysław Pojasek /Foto Gość
Ta postawa Anny Mendelskiej wynikała przede wszystkim z jej głębokiej wiary pielęgnowanej od najmłodszych lat. – Zawsze była grzeczna. Nigdy nie było z nią większych problemów.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.