Pół tysiąca uczniów zawierzyło swoją przyszłość Jasnogórskiej Pani.
Na zakończenie na wałach jasnogórskich była Droga Krzyżowa.
Ks. Mirosław Benedyk
Już po raz 20. przedstawiciele młodzieży przygotowującej się do matury wraz z katechetami i duszpasterzami 15 marca udali się do Częstochowy, by modlić się o pomyślnie zdany egzamin dojrzałości i właściwy wybór życiowej drogi. Wraz z blisko 500 uczniami u tronu Matki Bożej modlił się biskup pomocniczy świdnicki Adam Bałabuch. – Jesteśmy dziećmi swojej epoki, którym często trudno jest skoncentrować się nawet na krótki czas, wyciszyć się wewnętrznie. Żyjemy w potoku słów i obrazów. Człowiek jest przez to wewnętrznie rozbity. Jak w takiej sytuacji mamy usłyszeć słowa przemawiającego do nas Chrystusa? – pytał biskup młodzież zebraną w kaplicy Cudownego Obrazu.
Odpowiadając, podkreślał, że słowo Boże, jeśli staje się fundamentem naszego życia, przemienia je. Niesie bowiem z sobą Bożą miłość, życie, przebaczenie, wyzwolenie. Stanowi zatem ogromną szansę dla człowieka. Otwiera przed nim zupełnie nowe perspektywy. – Kto daje się porwać słowu Pana, ten odkrywa, że jest ono mocą i mądrością Bożą. I nie ma lepszego sposobu na zdobywanie Jego mądrości niż codzienne przebywanie ze słowem, wsłuchiwanie się w nie i rozmyślanie nad nim. W ten sposób nasze życie oczyszcza się z wszelkiego zakłamania, które przynosi ten świat, i napełnia się najwyższą mądrością. Nic nie może się z nią równać, bo pochodzi od Tego, który się nie myli – przekonywał bp Bałabuch. Hasłem tegorocznej 20. Pielgrzymki Maturzystów Diecezji Świdnickiej były słowa: „Uczestniczyć we wspólnocie Kościoła”. W programie znalazła się konferencja Marcina Blicharza, w przeszłości narkomana i bezdomnego, obecnie założyciela i prezesa wrocławskiej Fundacji „Nefesz”, związanego z katolicką wspólnotą Halleu Jah, gdzie od ponad 20 lat zajmuje się osobami w kryzysie bezdomności oraz uzależnionymi.
– To nie tylko czas modlitwy i refleksji przed ważnym etapem, jakim są egzaminy maturalne, ale także okazja do zacieśnienia więzi z rówieśnikami i doświadczenia wspólnoty Kościoła w jej najpiękniejszej formie. Mieliśmy wspólny cel – proszenie o błogosławieństwo i opiekę Matki Bożej przed jednym z najważniejszych wydarzeń w naszym życiu. Niezwyle poruszający był widok tak wielu młodych, którzy już tak świadomie podchodzą do swojej wiary i przyszłości – mówi Agnieszka ze Świdnicy.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.