Gnani tęsknotą

kg

|

Gość Świdnicki 12/2024

publikacja 21.03.2024 00:00

Pokonują własne słabości, aby będąc sam na sam z Bogiem, odnaleźć pokój serca.

Po EDK nabiera się dystansu do wielu codziennych spraw  – przekonują uczestnicy. Po EDK nabiera się dystansu do wielu codziennych spraw – przekonują uczestnicy.
Kamil Gąszowski

Tegoroczne EDK wyruszyły pod hasłem „Droga tęsknotą pisana”. Odbyły się także w wielu miejscowościach diecezji świdnickiej. – Idę, ponieważ chcę przezwyciężyć swoje lęki i przemóc się fizycznie. Tutaj mam czas przemyśleć wiele rzeczy, ponieważ idziemy kilkanaście godzin w ciszy. Po takiej Drodze Krzyżowej nabiera się dystansu do wielu życiowych spraw – mówi Dobromiła z Łagiewnik, która trzeci raz 15 marca wzięła udział w EDK. Przekonuje, że motywacją do wzięcia udziału nie może być chęć fizycznego sprawdzenia siebie, ale właściwa postawa serca wynikająca z wiary. W tym pomagają intencje, które każdy niesie ze sobą. W inicjatywę od lat włącza się niewielka Głuszyca. W tym roku uczestnicy wyruszyli z kościoła Chrystusa Króla także 15 marca pod hasłem „Crucem Tuam Ekstremalnie” liczącą 25 km trasą. Tego samego wieczoru trasą wiodąca przez okoliczne lasy wyruszyli mieszkańcy Świebodzic, którzy mieli do pokonania ponad 40 km.

Największy wybór szlaków mają tradycyjnie pątnicy ruszający z Bielawy: trasa św. Józefa prowadzi do Barda, św. Jakuba – do Wambierzyc, św. Ignacego – do Krzeszowa, a św. Rity i św. Agnieszki po okolicznych terenach.

Kolejne grupy wyruszyły z Długopola Górnego, Łagiewnik, Nowej Rudy, Wałbrzycha i Ząbkowic Śl. Organizowana jest również Droga Krzyżowa na Ślężę, na którą tradycyjnie zaprasza ks. Adam Woźniak.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.