Był tort, kwiaty, życzenia, podziękowania oraz wspomnienia. 9 września Teatr Miejski w Świdnicy wypełniło kilkuset urodzinowych gości.
W czasach PRL-u nikt nie martwił się niepełnosprawnymi, a szczególnie niepełnosprawnymi intelektualnie. Zamknięci w domach i specjalnych ośrodkach, oficjalnie nie istnieli. Jeżeli ktoś miał takie dziecko, był to wyłącznie jego problem, z którym musiał sobie poradzić sam. Jedyną nadzieją było samoorganizowanie się osób z podobnymi kłopotami. W ten sposób 51 lat temu powstało Polskie Stowarzyszenie na rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym (PSOUU).
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.