Przygotował ich Wojciech Kłos. Jak widać, bardzo skutecznie.
Miłośnicy sportu, we wspomnienie św. Walentego, stanęli do rywalizacji w ramach II Turnieju Wyższych Seminariów Duchownych Dolnego Śląska w halową piłkę nożną. – Niektórzy są przekonani, że w formacji do kapłaństwa wystarczy ćwiczyć ducha i umysł – mówi Przemysław Faruń, kapitan drużyny w halową piłkę nożną alumnów świdnickiego seminarium. – A przecież prawdą o tym, że w zdrowym ciele zdrowy duch wyraża pewną uniwersalną zasadę. Dlatego dobrze, że w seminarium mamy zajęcia z wychowania fizycznego i są możliwości uprawiania sportu. Także drużynowego, co pozwala ćwiczyć się w szacunku, współpracy, odpowiedzialności czy systematyczności. Szczególnie gdy przygotowujemy się do turnieju – dodaje.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.