Nowy numer 13/2024 Archiwum

Duszpasterskie "expose"

Z jaką wizją swojej pracy idą w kapłaństwo - zapytaliśmy neoprezbiterów.

Od młodego księdza można się spodziewać, że będzie wnosił do parafii, w której duszpasterzuje, świeży powiew zapału ewangelizacyjnego. 

Neoprezbiterzy oficjalnie dowiedzieli się już, gdzie rozpoczną swoją posługę, jaką mają wizję Nowej Ewangelizacji? Zapytaliśmy o to, a oni nam odpowiedzieli: 

Ks. Krzysztof Augustyn: - Dla mnie Nowa Ewangelizacja to coś, co od kilku lat próbuję poznawać w praktyce, czego się uczę poprzez uczestnictwo w kursach Pallotyńskiej Szkoły Nowej Ewangelizacji, rozmowy z doświadczonymi ewangelizatorami, lekturę książek. To dla mnie nowy sposób patrzenia na Kościół, głoszenie Słowa, duszpasterstwo, rolę świeckich w Kościele. To z jednej strony szukanie sposobów dotarcia z Ewangelią do tych, których z różnych powodów nie ma w kościele, a z drugiej stworzenie tym, którzy już są odpowiednich warunków wzrostu. Widzę że nowa ewangelizacja nikogo nie pozostawia obojętnym. Wcale nie dziwi mnie to, że w Kościele są i tacy, którzy negują potrzebę nowej ewangelizacji. Bo nowa ewangelizacja wymaga zmiany – w końcu jest nowa. Nikt nie lubi zmian. Może jedyną osobą, która lubi zmiany jest dziecko z mokrą pieluszką. Ale zmiana jest konieczna – w pierwszej kolejności moja zmiana - dlatego Nowa Ewangelizacja jest mi tak bliska, bo pomaga najpierw mi samemu zbliżać się do Chrystusa.

Ks. Jan Bałchan: - Nowa Ewangelizacja to według mnie sposób przekazywania wiary ludziom, którzy oddalili się od Boga, utracili wiary (z różnych powodów). To nowy sposób dotarcia do nich przez różne metody, formy. Nie jest to już dzisiaj tradycyjne nauczanie ludzi w kościele, jak to miało do tej pory miejsce. Dziś świat oczekuje od nas księży świeżości, nowości w przepowiadaniu Ewangelii - ona jest niezmienna, ale formy metody środki jakie my wybierzemy, mając na uwadze zmieniające się czasy, uwarunkowania ludzi, ich sposób myślenia i działania, wymaga od nas innowacji w działaniu.

Ks. Damian Kowalski: - Nowa Ewangelizacja według mnie to bycie autentycznym świadkiem Jezusa Chrystusa. Dzisiejszy świat potrzebuje bardziej świadków niż nauczycieli. Nowa Ewangelizacja to zanoszenie Jezusa innym, przekazywanie wiary, wyjście z Dobrą Nowiną do wszystkich ludzi zarówno tych, którzy są blisko Kościoła, jak i tych, którzy się od niego odwrócili, czy też jeszcze nie poznali Chrystusa.

Ks. Mateusz Kulig: - To głoszenie Ewangelii tym, którzy z różnych powodów odeszli od Chrystusa, tym którzy odeszli od Kościoła. Głoszenie to odbywa się za pomocą nowych metod i sposobów głoszenia, z wykorzystaniem współczesnych środków. W skrócie: Nowa Ewangelizacja to szukanie owiec, które poginęły, a może raczej same odeszły z owczarni Chrystusa i udowodnienie im, że nigdzie im nie będzie lepiej niż przy Dobrym Pasterzu.

Ks. Kamil Osiecki: - Nowa ewangelizacja to po prosu głoszenie Ewangelii, tyle. Nowość polega na metodach, na zapale głoszących, na własnym doświadczeniu Boga. Nowa Ewangelizacja to świadczenie o miłości, której samemu doświadczyłem w swoim życiu. To rozpalanie innych, gdy sam płonę. To działanie z mocą, jak apostołowie w dziejach Apostolskich. To wychodzenie do tych, którzy sami do kościoła nie przyjdą. To życie w ten sposób, by samemu, nie mówiąc o Bogu bezpośrednio (nie katechizując), inni o Niego pytali. To bycie świadkiem nie nauczycielem, to życie, a nie słowa.

Ks. Wojciech Sznajder: - Nowa Ewangelizacja - głoszenie Jezusa tym, którzy z różnych powodów przestali wierzyć, albo nigdy naprawdę nie wierzyli; używając każdego sposobu, który może okazać się skuteczny. Dlaczego? Oni są technicznie rzecz biorąc zewangelizowani, bo są ochrzczeni. (nieochrzczonych tyczy „zwykła” ewangelizacja i misje "ad gentes") Ale naprawdę nie byli nigdy ewangelizowani skutecznie, więc trzeba na nowo im głosić. A co do sposobu - nowe czasy, nowe możliwości, nowe środki. Szkoda ich nie wykorzystywać tylko dlatego, że nikt tego jeszcze nie robił.

 

 

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy