Ksiądz Kaczkowski nazywał to „kato-lipą” – coś, co niby jest, ale nie jest tak, jak mogłoby być.
Rok temu została otwarta kaplica na Wielkiej Sowie. To jedna z najwyżej położonych kaplic w Polsce. Na jej powstaniu bardzo zależało zarówno bp. Ignacemu Decowi, jak i grupie turystów. Wzniesiono ją staraniem leśników i to oni mają w niej swoje honorowe miejsce: tablice z imionami tych spośród strażników lasu, którzy odeszli.
Dostępne jest 11% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.