Nowy numer 13/2024 Archiwum

O chłopaku, który nie napił się coca-coli przejdź do galerii

Drugie dekanalne spotkanie liturgicznej służby ołtarza odbyło się 7 grudnia w parafii św. Michała Archanioła w Bystrzycy Kłodzkiej.

Spotkanie prowadzili ks. Krzysztof Ora, diecezjalny duszpasterz służby liturgicznej, oraz ks. Piotr Gołuch, referent do spraw powołań w diecezji świdnickiej.

Rozpoczęło się ono wspólną Mszą św. roratnią, której przewodniczył ks. Krzysztof Ora, a homilię wygłosił ks. Piotr Gołuch. Następnie wszyscy udali się do salki parafialnej wysłuchać wykładu na temat św. José Sánchez del Río, młodego Meksykanina, który oddał swoje życie za wiarę w Chrystusa.

- Jeśli mamy żyć po chrześcijańsku, to musimy zacząć coś robić. Ale co robić? W jaki sposób iść i głosić Ewangelię? Naśladując Jezusa Chrystusa! Trzeba być świadkiem, żeby mówić prawdę. Często dużo ważniejsze jest to, żeby pokazać, niż żeby mówić (…) Świadkiem, którego chcielibyśmy wam dzisiaj pokazać jest św. José Sánchez del Río, czyli Józek. Żył niecałe 15 lat. Urodził się w 1913 roku, a zmarł 10 lutego 1928 - mówił ks. Piotr.

- Chciałbym wam uświadomić, że on wcale nie żył tak dawno. Szukałem, co się wtedy wydarzyło i wyobraźcie sobie, że w tym roku rozpoczęła się sprzedaż w Europie coca-coli. Każdy kosztował tego napoju. Święty José tej coli nie zdążył się jednak napić, ale gdyby pożył chwilę dłużej to pewnie by mu się to udało - dodał.

Następnie opowiedział historię małego świętego. - Gdy miał trzy lata, w Meksyku rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan. Dyktator, który tam panował, postanowił pozamykać katolickie szkoły i usunąć wszelkie kapliczki. Pojawili się ludzie, którzy postanowili mu się przeciwstawić, a wśród nich św. José Sánchez del Río. Rok przed jego śmiercią zaczęło się powstanie. O Józku zachowało się także to, że był bardzo radosny, był ministrantem kochającym różaniec, a wreszcie został żołnierzem. Do swojej mamy, gdy ona próbowała go powstrzymać przed walką, powiedział: „ Mamo, nigdy nie będzie mi tak łatwo wejść do nieba jak teraz”. Pojmano go i zmuszano do wyrzeczenia się wiary. Był przez to torturowany. W końcu oddał życie - mówił podczas konferencji ks. Gołuch.

Spotkania organizowane są w pierwsze czwartki miesiąca. Posłannicy planują w ciągu 2 lat odwiedzić wszystkie dekanaty diecezji świdnickiej. - Wierzę, że pomysł na takie spotkania wziął się z natchnienia Ducha Świętego. Nie znam takiego wzorca z zewnątrz. Pomysł przyszedł na podstawie mojej sugestii, kierowanej do wszystkich księży w całej diecezji. Zaproponowałem, aby organizować przy okazji pierwszych czwartków miesiąca takie dni skupienia na poziomie parafii. Jest to inicjatywa rozszerzona o dekanat. Próbujemy na te spotkania zaprosić księży spoza parafii dekanalnej. Pomysł jest wzbogacony, o św. José Sánchez del Río. Myślę, że jest takim wymownym przykładem, że można mając lat naście w odważny sposób w nieodległym czasie dawać  świadectwo wiary - mówi ks. Krzysztof Ora.

Kolejność spotkań będzie odbywać się według porządku alfabetycznego. Co miesiąc w innym dekanacie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy