Nowy Numer 16/2024 Archiwum

ABC etosu policjanta

Lektura tekstu pozwala zrozumieć, co robili policjanci ze swym Komendantem Wojewódzkim w kościele.

Homilia w katedrze z okazji święta Dolnośląskiej Policji. 

Św. Michał Archanioł - pierwszeństwo Pana Boga w naszym życiu

Każdego roku na przełomie września i października obchodzimy dwa święta poświęcone aniołom: 29 września czcimy Świętych Archaniołów: Michała, Gabriela i Rafała, zaś 2 października wspominamy Świętych Aniołów Stróżów. Św. Michał Archanioł został "przydzielony" na patrona policji. Stąd też dzisiaj, tu w Świdnicy, w naszej katedrze i w naszym mieście,  obchodzimy święto Policji całego Dolnego Śląska. Możemy na początku zapytać, jakie motywy wpłynęły, że właśnie św. Michał został wybrany na patrona policji. Wymieńmy dwie główne racje. Po pierwsze, św. Michał stoczył walkę z osobowym złem, z szatanem, wypędził z nieba zbuntowanych aniołów i pomaga nam na ziemi walczyć ze złem. Policja też jest powołana, by walczyć ze złem; złem, które ujawnia się w przekraczaniu prawa i naruszaniu porządku publicznego. Po drugie, św. Michał jako anioł został powołany do służenia Bogu i oddawania Mu chwały. Od Boga otrzymał zlecenie, by służyć także ludziom, by ich chronić przed złem. Policja jest także powołana do służenia ludziom, do bronienia ich przed złem, które płynie  ze strony zepsutych ludzi.

W świetle tego wstępnego przypomnienia pochylmy się nieco głębiej nad powołaniem policjanta. Ujrzyjmy je w takim oto tryptyku: policja powołana do służenia, policja powołana do walki ze złem i ochrony dobra oraz policja powołana do oddawania chwały Bogu.  

Powołani do służenia

Św. Michał  jako archanioł – tak jak i inni aniołowie – został  powołany do służenia Bogu i ludziom. Także każdy człowiek, również policjant, jest powołany do służenia Bogu i ludziom. Pan Jezus powiedział, że naszą wielkość zdobywamy nie przez rządzenie, nie przez panowanie nad innymi,  ale przez służbę drugim. Przypomnijmy Jego słowa: „Wiecie, że władcy narodów uciskają je, a wielcy dają im odczuć swą władzę. Nie tak będzie u was. Lecz kto by między wami chciał stać się wielkim, niech będzie waszym sługą. A kto by chciał być pierwszym między wami, niech będzie niewolnikiem waszym. Na wzór Syna Człowieczego, który nie przyszedł, aby Mu służono, lecz aby służyć i dać swoje życie na okup za wielu” (Mt 20,25-28). A więc stajemy się wielcy nie przez władzę, jaką mamy, nie przez stanowiska jakie piastujemy, nie przez majętność i bogactwo, o które niekiedy tak bardzo zabiegamy, nawet nie przez wiedzę, jaką zdobędziemy, ale przez służbę drugim. Wielcy i pierwsi jesteśmy, jeśli służymy drugim, jeśli dla nich żyjemy. Ta dyrektywa Pana Jezusa dotyczy wszystkich ludzi, także policjantów.  Prawdziwy, dobry, rzetelny policjant zdobywa swoją wielkość, staje się wielki i godny pochwały i uznania, jeśli służy drugim; jeśli służy swojej rodzinie: żonie, dzieciom, rodzicom, teściom, jeśli służy społeczeństwu, narodowi i Kościołowi, jeśli w wypełnianiu  swoich zadań naśladuje samego Pana Boga w Jego sprawiedliwości i miłosierdziu. 

Powołani do ochrony dobra, ochrony przed złem i  walki ze złem

Drodzy bracia i siostry: policjantki i policjanci, ta wasza służba drugim sprowadza się do ochrony – dobra, mienia społecznego, do ochrony ludzi przed złem i do walki ze złem. Policja nie tylko służy i broni władzy państwowej, ale przede wszystkim służy dobru wspólnemu regionalnej społeczności. Jest stróżem ładu i porządku społecznego. Stoi na straży prawa, które reguluje życie społeczne. Stoi na straży dobra osobistego i społecznego, narodowego. Policja poskramia piratów drogowych, którzy stwarzają zagrożenie dla bezpiecznej jazdy, czasem dla życia. Policjant zapewnia nam bezpieczeństwo. Gdy widzimy wóz policyjny, zwłaszcza w nocy, czujemy się pewniejsi, bardziej bezpieczni. Potrzebujemy policjantów, bowiem w każdym społeczeństwie jest tzw. margines społeczny, są ludzie, którzy atakują i niszczą drugich, którzy naruszają porządek społeczny, wzniecają awantury, burdy, szkodzą drugim. Są nam  wtedy potrzebni obrońcy, wspomożyciele. 

Wiemy dobrze, że praca policjanta z tego tytułu jest służbą trudną i niebezpieczną. Policjant bowiem ma styczność z ludźmi z marginesu społecznego, z rozbójnikami, bandytami, złodziejami, z ludźmi, którzy wchodzą w konflikt z prawem, którzy są zagrożeniem dla spokojnych, uczciwych obywateli. Jakże często policjanci pacyfikują burdy, bijatyki uliczne, bójki pseudokibiców na stadionach. Są przy wypadkach drogowych, katastrofach. Gonią złodziei, przestępców. Niekiedy na służbie bywają ranni, a nawet czasem giną, gdy usiłują poskromić oprawców, bandytów, napastników.  Raz po raz słyszymy o takich przypadkach, gdy policjanci na służbie tracą zdrowie, gdy nawet stają się kalekami do końca życia.

Wiemy z doświadczenia, że łatwiej się  żyje z ludźmi, którzy zachowują prawo, którzy zachowują Boże przykazania i słuszne prawo cywilne, państwowe. Zauważmy jednak, że policja nie tylko poskramia ludzi, którzy wchodzą w konflikt z prawem i z dobrem społecznym, ale jest jej też szerokie pole działania na odcinku niesienia pomocy ludziom dobrym, będącym w jakiejś potrzebie. Jakże często policjanci pomagają i służą ludziom uczciwym, którzy są w potrzebie, którym potrzebna jest pomoc, którzy szukają drogi, jakiejś instytucji itd.

Kiedyś na antenie polskiego radia wypowiadał się pan, który nie z własnej winy nie zdążył na ostatni autobus. Był w wielkim kłopocie. Nie było w pobliżu taksówek, a nadchodziła noc. W takiej sytuacji ośmielił się zwrócić o pomoc do miejscowej policji. Ci go bezinteresownie podwieźli kilkanaście kilometrów do celu podróży. Zapamiętał na całe życie ten gest dobroci i opowiadał o nim innym.

Drodzy bracia i siostry, przy święcie policji trzeba także przypomnieć to, że nasza polska policja wiele złożyła w dani na ołtarzu Ojczyzny. Trzynaście tysięcy policjantów zginęło na Wschodzie od 17 września1939 roku. Wielu zostało rozstrzelanych w Katyniu. Zginęli dlatego, że byli Polakami, że byli katolikami, że służyli narodowi. Drodzy panowie, tej ofiary, jaką na ołtarzu Ojczyzny złożyli wasi poprzednicy, nikt wam nie zapomni. To chluba, że wśród wielu męczenników, którzy oddali życie za wolność Ojczyzny, także za wolność Kościoła, są również policjanci. Trudną służbę miała wasza formacja, gdy trzeba było bronić władzy komunistycznej, władzy, która niekiedy występowała przeciwko Narodowi i Kościołowi, ale i wtedy, w tych trudnych czasach,  wśród milicji znajdowaliśmy uczciwych stróżów dobra wspólnego, dobra obywateli. Omijali niesprawiedliwe prawo, a kierowali się własnym, prawym sumieniem. Cieszymy się, że w ostatnich latach, po transformacji ustrojowej w naszym kraju, tak wyraźnie wzrósł prestiż policji, że policjant przestał być wrogiem przeciętnego obywatela, ale stał się jego obrońcą, że zapewnia mu poczucie bezpieczeństwa. Chroniliście Ojca Świętego, gdy przyjeżdżał do Polski. Ochraniacie przed znieważaniem wybitne osobistości z życia publicznego, państwowego. Zabezpieczacie trasy w czasie procesji Bożego Ciała, w czasie ulicznych nabożeństw Drogi Krzyżowej w miastach i w czasie innych uroczystości kościelnych i państwowych. Konwojujecie przez ruchliwe, zatłoczone ulice i drogi osobistości państwowe i kościelne. Jesteście do dyspozycji niemal na każde zawołanie. Uświetniacie swoimi orkiestrami uroczystości państwowe i kościelne.

Gdy w czerwcu 2007 roku gościliśmy tu, w Świdnicy, kard. Tarcisio Bertone, sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej, zachodziła potrzeba szybkiego i bezpiecznego przejazdu z lotniska we Wrocławiu do Świdnicy i potem z powrotem, ze Świdnicy na lotnisko. Zwróciliśmy się z prośbą do wrocławskiej i świdnickiej policji. Przyjechali. Konwojowali nas. Ksiądz Kardynał był pełen podziwu wobec policjantów za ich posługę. Wręczył im różańce od Ojca Świętego.   

Powołani do oddawania Bogu chwały

Drodzy bracia i siostry, drodzy policjanci, dodajmy jeszcze do tych przypomnianych zadań policji jeszcze jeden krótki wątek, związany z waszym patronem. Patrząc dziś na św. Michała Archanioła, waszego Patrona, uświadamiając sobie to, iż jest on pogromcą ducha złego, przypomnijmy sobie znaczenie jego imienia. Imię „Michał” oznacza „Któż jak Bóg?”. To imię przypomina nam, że Bóg ma być w naszym życiu na pierwszym miejscu. Jeśli tak jest, to wszystko inne jest też na właściwym miejscu. Nie wstydźmy się zatem Pana Boga. Pamiętajmy, że jesteśmy wielcy jako ludzie, także jako policjanci, gdy oddajemy Bogu chwałę, gdy po Bożemu myślimy, mówimy i działamy. Jesteśmy powołani, by całym naszym życiem oddawać Bogu chwałę, nie tylko domu, w kościele, ale także na ulicy, na służbie, w wozie patrolowym, wszędzie. Oddajemy Bogu chwałę, gdy pełnimy wolę Bożą na co dzień w trudach codziennego życia. „Któż jak Bóg?" – to zawołanie tkwiące w imieniu „Michał" mówi nam, jak ważny jest Bóg. Ojciec Święty Benedykt XVI w najbliższy czwartek, 11 października otworzy Rok Wiary, byśmy stali się bliżsi Bogu, byśmy wiarę przeżywali i publicznie wyznawali w słowach i czynach.   

Zakończenie

Drodzy bracia policjanci, dziękujemy dzisiaj w tej przepięknej katedrze świdnickiej wraz w wami Panu Bogu za was, za waszą posługę w narodzie i w społeczeństwie. Dziękujemy także wam za waszą trudną służbę dla zachowania ładu i dobra społecznego. Wraz z wami modlimy się także o Boże błogosławieństwo dla was, dla waszych rodzin, waszych dzieci, wnuków, przyjaciół. Wypraszamy także Boże błogosławieństwo i opiekę waszego patrona, św. Michała Archanioła na dalszy czas waszej służby. Modlimy się, abyście w zdrowiu i bezpieczeństwie służyli nadal owocnie Bogu, Kościołowi i Ojczyźnie. Kończymy naszą homilię modlitwą do waszego Patrona: „Święty Michale Archaniele, broń nas w walce. Przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź nam obroną. Niech go Bóg poskromić raczy, pokornie prosimy. A Ty, Książę wojska niebieskiego, szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz krążą po świecie, mocą Bożą strąć do piekła. Amen".

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy