Od listopada trwa remont kapitalny – przebudowa, obiektu pourszulańskiego w Świdnicy
Ogromny obiekt pourszulański w Świdnicy rozciąga się w między ul. Kotlarską a ul. Budowlaną w centrum miasta. Biskup Ignacy Dec dokłada starań, by niszczejące do niedawna budynki zostały wykorzystane dla wiernych i duchowieństwa diecezji. Już teraz znajduje się tutaj centrum konferencyjne, Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej Caritas Diecezji Świdnickiej oraz siedziba Studium Organistowskiego.
Podczas ostatniej wizji lokalnej zarówno bp Ignacy Dec, jak i towarzyszący mu bp Adam Bałabuch zapoznali się z postępami prac przy dostosowaniu kolejnej części obiektu do funkcji Domu Księży Emerytów. Prace nad przebudową gmachu rozpoczęły się w listopadzie. Planowany koniec remontu to początek roku 2014. Wtedy też prawie czterdziestu księży emerytów będzie mogło zamieszkać w dwupokojowych mieszkaniach o powierzchni od 35 m kwadratowych wzwyż.
Biskup wyraził uznanie pod adresem nadzoru budowlanego i ks. Piotra Śliwki, który z ramienia diecezji czuwa nad inwestycją, za sprawne realizowanie harmonogramu prac budowlanych.
Dotychczas księża emeryci (duchowni katoliccy muszą przejść w stan spoczynku po ukończeniu odpowiedniego wieku; w naszej diecezji jest to 75. rok życia) po opuszczeniu urzędu znajdowali swoje miejsce albo w jednym z dwóch niewielkich i nieprzystosowanych do swej funkcji domów znajdujących się w Polanicy i w Pieszycach, albo pozostawali na terenie parafii, ewentualnie wprowadzali się do krewnych lub do swych prywatnych mieszkań.
OBIEKT POURSZULAŃSKI – HISTORIA
Kościół (dzisiaj parafialny pw. św. Józefa, w którym duszpasterzują ojcowie paulini) zbudowano pierwotnie jako klasztorny dla sióstr urszulanek, które od 1700 r. przebywały w Świdnicy i zajmowały się nauczaniem dziewcząt. W latach 1711–1739 wykupiły one kilka kamienic mieszczańskich przy ul. Kotlarskiej, w miejsce których wznoszono od roku 1731 szkołę, kościół, klasztor i od 1831 r. przy ul. Budowlanej 8 – domek dla księdza kapelana. Budynki te były później wielokrotnie rozbudowywane.
Nauczycielska działalność urszulanek przerwana została w okresie tzw. "kulturkampfu", to jest walki rządu pruskiego z Kościołem katolickim. W 1877 r. władze pruskie nakazały urszulankom opuszczenie Świdnicy, dokąd mogły powrócić dopiero w 1886 r.
W latach 1927–1928 na rogu dzisiejszych ulic Budowlanej i Żeromskiego wzniosły nowoczesny gmach szkolny pod wezwaniem św. Anieli. Dziś mieści się tu Zespół Szkół Zawodowych.
Ponownie wysiedlono siostry w czasach hitlerowskich, w lipcu 1941 r., i w pomieszczeniach klasztoru urządzono szpital wojskowy, dom starców, internat i szkołę. Przez 13 miesięcy kościół był zamknięty.
Urszulanki wróciły do swego klasztoru w czerwcu 1945 r. i musiały znosić szykany ze strony funkcjonariuszy UB i MO, którzy przeprowadzali częste rewizje w klasztorze i kradli co wartościowsze przedmioty.
Część zakonnic wyjechała w sierpniu 1946 r. do Niemiec, a reszta z nich opuściła Świdnicę dopiero w maju 1958 r. Od r. 1945 w klasztorze zamieszkały siostry prezentki, które dziś prowadzą przedszkole przy ul. Piekarskiej.
Dekretem z 22 października 1946 r. ówczesny administrator apostolski Dolnego Śląska, ks. dr Karol Milik utworzył z części parafii pw. świętych Stanisława i Wacława nową parafię świdnicką i odtąd kościół klasztorny św. Józefa stał się kościołem parafialnym.
W latach 1959–1962 w klasztorze działało Małe Seminarium Duchowne Towarzystwa Chrystusowego. Po zlikwidowaniu tej szkoły przez władze PRL księża Chrystusowcy pracowali jako katecheci i wikariusze jeszcze do końca czerwca 1971 r.
Przez wiele lat w pomieszczeniach poklasztornych umieszczony był Państwowy Internat Szkół Średnich. Kiedy obiekt oddano Kościołowi, był w opłakanym stanie. Od kilku lat staraniem biskupa świdnickiego i wiernych diecezji świdnickiej obiekt odzyskuje swój blask i zostaje zagospodarowany.