Około 280 osób wzięło udział w pielgrzymce, której patronuje "Świdnicki Gość Niedzielny"
Grupa zapalonych pieszych pielgrzymów szuka podobnych sobie, żeby na chwałę Jezusa, w imię „cywilizacji miłości” głoszonej przez bł. Jana Pawła II, papieża pielgrzyma, „wydreptać” 40 076 km. Do akcji może włączyć się każdy, kto decyduje się przejść więcej niż 5 km, przejść je jako pielgrzym, czyli celem drogi ma być miejsce kultu, a w trakcie drogi będzie rozważał naukę papieża. – Zaproszenie kierujemy do wszystkich niezależnie od wyznawanej religii, światopoglądu czy przynależności organizacyjnej – zapewniają pomysłodawcy projektu i ostrzegają: – Uwaga! Pielgrzymka to nie turystyczny rajd! O pielgrzymce mówimy wtedy, gdy: celem drogi jest miejsce święte (duchowe) – wybrane indywidualnie przez pielgrzyma, pokonujemy drogę niosąc określoną intencję i podejmując jakieś wyrzeczenie w tej intencji (już podjęcie drogi jest wyrzeczeniem, ale można dodać coś jeszcze – np. modlitwę, post). Wspólną dla nas wszystkich intencją będą prymaty cywilizacji miłości: człowiek przed rzeczą, etyka przed techniką, „być” przed „mieć” i miłosierdzie przed sprawiedliwością, pielgrzymka w tradycji chrześcijańskiej może mieć charakter błagalny (właśnie w określonej intencji), być pokutna (przepraszamy za coś) lub dziękczynna (dziękujemy za coś). Oprócz głoszenia prymatów cywilizacji miłości (charakter błagalny) każdy może dla siebie dodać własny wymiar pielgrzymowania (dziękczynny lub pokutny).
1 maja około 280 pielgrzymów pokonujących dystans 18 km ze Świdnicy do Sulistrowiczek pomogło przekroczyć liczbę 16 tys. km zebraną na koncie akcji. Pątnikom ze Świdnicy i okolicznych parafii towarzyszyło trzech kapłanów (ks. Adam Woźniak, ks. Krzysztof Krzak i ks. Roman Tomaszczuk), dwie siostry zakonne (s. Teresa, prezentka, i s. Jonasza, elżbietanka) i ogromna życzliwość mieszkańców mijanych wsi (przede wszystkim Gogołowa i Wir, ale i pozostałych, należących do parafii św. Michała Archanioła w Wirach, a nie leżących na szlaku).
Po dotarciu do celu pielgrzymi uczcili Maryję, Matkę Bożą Dobrej Rady i Mądrości Serca, odprawiając nabożeństwo majowe. Po zakończeniu modlitwy tradycyjnie zapalono ognisko i upieczono kiełbaski. Tym samym „skutkiem ubocznym” pielgrzymki było uroczyste rozpoczęcie sezonu grillowego.