Dzięki pasji Aleksandry Kołkowskiej można wziąć udział w niezwykłym nabożeństwie – 29 czerwca, w bazylice strzegomskiej, o 22.00.
– Ks. Ryszard Zawadzki, wrocławski biblista, jest badaczem hymnu, o którym w skrócie mówimy Akatyst (samo słowo oznacza, że wykonuje się go na stojąco), ale nie jest to precyzyjne, ponieważ jest wiele innych Akatystów. Prawdą jednak jest to, że przez setki lat był tylko ten pierwszy, ku czci Bogurodzicy. Jego autorem jest prawdopodobnie św. Roman Melodos, czyli Pieśniarz – mówi Aleksandra Kołkowska, organistka z Piekar, wspominając początki swej fascynacji starożytną pieśnią ku czci Maryi składającą się ze 144 pozdrowień Dziewicy, która zgodziła się zostać matką Syna Bożego. – Wtedy, kilka lat temu, zaraziłam się pięknem tego hymnu i udało mi się podjąć współpracę z ks. Bogdanem Drozdem, grekokatolickim duchownym, artystą muzykiem i poetą. Owocem tamtego czasu jest kilka wykonań Akatystu w kościołach Wrocławia i okolic oraz płyta z nagraniem Akatystu. Płyta jest cenna nie tylko z racji zawartości, ale także dlatego, że jest cegiełką na rzecz sierocińca w Betlejem – mówi.
Jednak wersja popularyzowana przez Aleksandrę Kołkowską jest wyjątkowa. Wszystkie inne tłumaczenia i greckie teksty Akatystu ku czci Bogurodzicy zaczynają się od proemionu sławiącego Maryję jako Hetmankę. Jednak badania ks. Zawadzkiego dowodzą, że pierwotnie ta część Akatystu brzmiała inaczej. Według wrocławskiego biblisty tekst oryginalnego proemionu opowiada o tym, jak to Gabriel „rozkaz tajemny odebrawszy, szybkim krokiem staje w domu Józefowym, do Niepokalanej Maryi Panny tymi mówiąc słowy: 'Ten, który Niebo do ziemi przychylił zstąpieniem swoim bez żadnej odmiany istności swojej, cały teraz w Tobie się zamyka: którego ja widząc we wnętrznościach Twoich postać Sługi przyjmującego, z zadziwienia do Ciebie wołam: Bądź pozdrowiona, Oblubienico Nienaruszona'".
29 czerwca w ramach Nocy Kościołów Akatyst w bardzo autorskiej wersji, po polsku, z muzyką napisaną przez ks. Drozda, grekokatolickiego duchownego z Wrocławia, zaśpiewają połączone chóry z Piekar, Jaroszowa i Strzegomia. W tych dniach trwają próby Akatystu. – Jestem pełna uznania dla pracy, jaką wykonali chórzyści; ćwiczyliśmy najpierw każdy u siebie, teraz jednak musimy poczuć się jednym zespołem – mówi 26 czerwca Aleksandra Kołkowska.
Po nabożeństwie będzie można nabyć płytę z Akatystem.