Współczesny człowiek wierzący - nie zadowala się praktykowaniem, ale chce wiedzieć dlaczego ma to robić i, co ważniejsze, co z tego ma. Ci ambitniejsi poradzą sobie z rodzącymi się pytaniami - reszta? Posłucha odpowiedzi w kościele.
Czy to prawda, że po latach systematycznej, profesjonalnie prowadzonej, spełniającej standardy edukacyjne katechezy, przeciętny dziewiętnastolatek jest teologicznym ignorantem? Prawda. Dlaczego? To bardzo złożona sprawa, i nie mamy tu miejsca, żeby się tym zajmować. Natomiast jest miejsce, żeby odpowiedzieć na pytanie trzecie: i co z tym robić?
Przychodzi taki czas, kiedy po okresie buntu (także wobec zasad wiary) normalny człowiek dostrzega, że w życiu chodzi o coś innego niż negacja, odrzucenie, pogarda czy kpina. W życiu chodzi o budowanie, dobro, miłość – po prostu. Wtedy odkrywa on wymiar duchowy – świat nie jest tylko tym co da się zjeść i użyć. Jest także przestrzenią niewyrażanego a jednak rzeczywistego – dającej się doświadczyć pozazmysłowo Obecności. I co wtedy? Wraca do tego co dało mu wychowanie: do praktyk religijnych. Niestety one dzisiaj same w sobie są za słabe, żeby dały ukojenie. Szybko rodzi się pytanie o sens znaków, gestów, obrzędów, słów. Ambitny dorosły sięgnie zaraz po książkę, internet, umówi się na rozmowę. Mniej ambitny lub zapracowany potrzebuje mieć podane na tacy... albo (uśmiech) przed tacą (katechezy są czytane przed rozpoczęciem Mszy św.).
Dlatego w każdej parafii diecezji od dwóch lat jest czytany komentarz do Katechizmu Kościoła Katolickiego. Tak chce nasz biskup. Zależy mu bowiem, żeby ci którzy nie sięgają po wyjaśnienia i normy – poznali je mimo wszystko. To naprawdę się przydaje – nie tylko do krzyżówek. To pozwala na dostrzeżenie życia tam, gdzie wydaje się być tylko schemat, zwyczaj, rytuał, przyzwyczajenie czy automatyzm. Rozumie to wielu proboszczów – dlatego czytają katechezy. Ci którzy nie rozumieją – proszeni są o refleksję. Okazja doskonała – nowe otwarcie akcji "Katecheza niedzielna" – już od 8 września.
A i jeszcze jedno pytanie: "Dar, łaska, namaszczenie, oświecenie, pieczęć – co to?" – Chrzest św. – oczywiście.