Doskonały pomysł, niezwykła lekcja, to coś innego niż zdjęcia czy nawet film - było słychać w tłumie, który obejrzał sceny batalistyczne odtworzone przez grupy rekonstrukcji historycznej.
1 sierpnia noworudzki Rynek zagrał powstańczą Warszawę. Grupy rekonstrukcji historycznej z Polski i Niemiec w bardzo staranny sposób odtworzyły najważniejsze momenty Powstania Warszawskiego. Inscenizację obejrzało kilka tysięcy ludzi. Realizm zdarzeń: wybuchy, syreny alarmu przeciwlotniczego, eskadra samolotów, samochody z epoki, mundury, łuski i barykady – w sumie niezwykle poglądowa lekcja. Jeśli do tego dodać bardzo dobry komentarz prowadzącego rekonstrukcję, to nie można mieć wątpliwości, że każdy kto o godzinie "W" znalazł się na noworudzkim Rynku, przeżył niecodzienne chwile.
Po scenach bitwy na ulicach stolicy można było wysłuchać wspomnień jednych z 1200 żyjących jeszcze świadków Powstania Warszawskiego. Na zakończenie na koncercie dedykowanym powstańcom rapował raper Tadek.
Co ważne, organizatorem wydarzenia jest Stowarzyszenie Odra Niemen, bez wsparcia ze strony Urzędu Miasta, jedynie miejski ośrodek kultury symbolicznie włączył się w koszta związane z m.in. przyjazdem grup rekonstrukcyjnych. Mimo tego organizatorzy cieszą się, że rekonstrukcja doszła do skutku. – Zdajemy sobie sprawę, że największe wrażenie zrobi rekonstrukcja bitwy, ale my chcemy przede wszystkim, aby mieszkańcy Nowej Rudy spotkali świadków historii, m.in. Kapitana Stanisława Wołczawskiego, który był kolporterem w biurze informacji i propagandy kwatery głównej Armii Krajowej – przekonywał na tydzień przed 1 sierpnia Eugeniusz Gosiewski, wiceprezes Stowarzyszenia Odra Niemen.
Nie bez znaczenia jest także fakt, że w mieście bardzo prężnie działa grupa kibiców WKS "Śląsk". Jej członkowie bardzo mocno przyczynili się do tego, że tak unikatowe w skali kraju wydarzenie odbyło się właśnie w Nowej Rudzie.