18 kwietnia w Hotelu „Maria” stawili się ci, dla których idea pomocy paliatywnej to kwestia odpowiedzialności za promocję kultury życia. Właśnie policzono, jak byli hojni sobotniego wieczoru.
Honorowym gościem balu był bp Ignacy Dec, który także przekazał do licytacji rysunek i figurkę anioła (osiągnęła ona najwyższą cenę ze wszystkich licytowanych przedmiotów, za 3700 zł kupił ją przedsiębiorca Jan Matulewicz).
Bal trwał do piątej nad ranem. To z jednej strony zasługa muzyków: zespołu filharmoników sudeckich „Futyma Quintet” oraz Krzysztofa Bigaja.
- Ale z drugiej strony to efekt pracy jaką w jego przygotowanie włożyli członkowie zarządu hospicjum: Paweł Kurylik, Maria Majewska i Marek Karolczak - podkreśla Renata Wierzbicka, od stycznia pełniąca funkcję prezesa zarządu Wałbrzyskiego Oddziału Polskiego Towarzystwa Opieki Paliatywnej, które prowadzi hospicjum.
- W sumie udało nam się zebrać 27 tys. zł, które przeznaczymy na zakup rolet do nowej części hospicjum - informuje pani prezes. - Ale miniony weekend był dla nas wyjątkowy z jeszcze jednego powodu. Otóż dzięki zaangażowaniu Mirosława Lecha, Wójta Gminy Stare Bogaczowice, 19 kwietnia zorganizowano drugą aukcję, z której wyniósł 20 tys. zł, co umożliwi nam zakup nowych materacy i łóżek.
Licytacja w Starych Bogaczowicach to inicjatywa, która zaskakuje nawet zarząd hospicjum. - Dla mnie to wielki znak ludzkiej wrażliwości. Nie chodzi bowiem o same pieniądze, ale to, jak mocno mieszkańcy gminy włączyli się w pomoc naszemu hospicjum. Trzeba też podkreślić, że cieszymy się także wolontariuszami, którzy pochodzą z tej gminy - zauważa pani prezes.
Bez wsparcia osób dobrej woli wałbrzyska placówka nie byłaby w stanie funkcjonować a tym bardziej się rozbudowywać. Hospicjum niesie pomoc i wsparcie w cierpieniu osobom dotkniętym ciężkimi, nieuleczalnymi chorobami, a także koordynuje działania lokalnych wolontariuszy.
- Naszym priorytetem jest także troska o osierocone dzieci (po śmierci naszych pacjentów) oraz wsparcie dla rodzin, które opiekują się terminalnie chorymi - dodaje. - To wszystko jest możliwe dzięki naszym aniołom, jak ich nazywamy, ludziom, którzy swój czas, siły i pieniądze oddają naszym podopiecznym, by w ten sposób zamienić je na miłość.
Tradycję bali charytatywnych na rzecz hospicjum, któremu patronuje św. Jan Paweł II i które jest wałbrzyskim pomnikiem papieża Polaka, zapoczątkowała 12 lat temu Violetta Kruczkowska, żona Piotra Kruczkowskiego, ówczesnego prezydenta miasta. Inicjatorzy balu wzięli w nim udział także w tym roku.