60 lat temu, 19 czerwca 1955 r. we Wrocławiu ks. Wenancjusz Róg otrzymał z rąk abp. Bolesława Kominka święcenia kapłańskie.
Urodził się 1 kwietnia 1930 r. w Łączkach Kucharskich w powiecie Dębica w rodzinie Feliksa i Julii. Jubilat miał ośmiu braci i cztery siostry. Po zdaniu matury wstąpił do Seminarium Duchownego we Wrocławiu. Po otrzymaniu świeceń ks. Wenancjusz Róg naukę kontynuował na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, gdzie studiował teologię moralną. Po studiach pracował w parafiach w Pieszycach i Piławie Górnej. W latach 1962-65 pełnił funkcję ojca duchownego w Arcybiskupim Seminarium Duchownym we Wrocławiu.
Od 1965 r. był proboszczem Parafii Niepokalanego Poczęcia NMP w Wałbrzychu, gdzie spędził 40 lat. To miejsce gdzie osiedlili się reemigranci polscy z Francji, Belgii, Niemiec, a nawet Jugosławii. Przyjechali tu również mieszkańcy z Kresów Wschodnich i z Polski Centralnej. Ta niezwykle zróżnicowana społeczność była niezwykle trudnym materiałem duszpasterskim, mimo to ks. Wenancjuszowi udało się stworzyć dość silną społeczność wiernych. Z jego inicjatywy przebudowano kaplicę cmentarną, dom katechetyczny i rozbudowano świątynię.
– Najważniejsza w kapłaństwie jest pełna służba Bogu i ludziom z całkowitym zaangażowaniem, budowana na ewangelicznej, chrystusowej miłości – mówi mówi doświadczony kapłan i dodaje – Służba bez pychy i bez egoizmu.
Wiedzę tą zdobywał ks. Wenancjusz Róg przez 60 lat pracy dla Kościoła. Dziś swoim doświadczeniem nadal dzieli się z innymi posługując jako Ojciec Duchowny diecezji świdnickiej oraz spowiednik kapłanów i w kilku domach sióstr zakonnych.
W minioną niedzielę, 14 czerwca w Dobromierzu, gdzie ks. Wenancjusz Róg spędza swą kapłańską emeryturę bp Ignacy Dec przewodniczył uroczystej Mszy św. na diamentowym jubileuszu kapłaństwa ks. Wenancjusza. W trakcie homilii przypomniał kapłańską drogę jubilata. Nie obyło się bez wątków osobistych. W czasie kiedy ks. Wenancjusz pełnił funkcję ojca duchownego w Arcybiskupim Seminarium Duchownym we Wrocławiu swoją naukę rozpoczynał młody Ignacy Dec, którego 10 września 1962 r. do seminarium przyjmował właśnie jubilat.
– Miałem to szczęście być przyjmowany jako kleryk do seminarium przez ks. Wenancjusza – mówił bp Ignacy Dec. – Był moim pierwszym mistrzem życia duchowego, wiele mu zawdzięczam. Do dziś mam zeszyt w którym zapisywaem konferencje ks. Roga, jego zalecenia, rady co do ćwiczeń duchowych i swoje obowiązki ascetyczne.
Podczas tej samej Eucharystii świętowano również jubileusz 30 lat kapłaństwa ks. Andrzeja Walerowskiego, proboszcza dobromierskiej parafii. Bp Ignacy podkreślił jego wielką troskę o chorych i biednych, oraz zaangażowanie w opiekę duchową rolników.