Ksiądz Kaczkowski nazywał to „kato-lipą” – coś, co niby jest, ale nie jest tak, jak mogłoby być.
Rok temu została otwarta kaplica na Wielkiej Sowie. To jedna z najwyżej położonych kaplic w Polsce. Na jej powstaniu bardzo zależało zarówno bp. Ignacemu Decowi, jak i grupie turystów. Wzniesiono ją staraniem leśników i to oni mają w niej swoje honorowe miejsce: tablice z imionami tych spośród strażników lasu, którzy odeszli.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.