Po raz kolejny Duszpasterstwo Wiernych Tradycji Łacińskiej zorganizowało 2 listopada liturgię Requiem.
Ta tradycyjna forma Mszy św. za zmarłych od wieków praktykowana jest w Kościele katolickim. - „Requiem aeternam dona eis, Domine: et lux perpetua luceat eis” – „Wieczny odpoczynek racz im dać, Panie: a światłość wiekuista niechaj im świeci”. Te znane nam wszystkim słowa najbardziej rozpowszechnionej modlitwy za zmarłych są zaczerpnięte z introitu tradycyjnej łacińskiej Mszy żałobnej. Teksty i obrzędy tej Mszy wyrażają w sposób bardzo wymowny błaganie Kościoła za cierpiących w czyśćcu - tłumaczy ks. Julian Nastałek.
Ciekawym atrybutem w czasie trwania tej charakterystycznej liturgii jest stojąca na środku nawy trumna. - Tradycyjna liturgia łacińska obok Mszy św. żałobnej przewiduje również obrzęd absolucji, którego dokonuje się zwyczajnie nad trumną z ciałem zmarłego, ale istnieje również możliwość odprawienia jej przy pustej trumnie na katafalku (absente corpore). Na ten obrzęd składa się śpiew responsorium Libera me, Domine (tekst pochodzący z X w. stanowi poetycką prośbę do Boga, aby zlitował się nad zmarłym w czasie Sądu Ostatecznego), pokropienie i okadzenie trumny, wersety i oracje odmawiane przez celebransa - wyjaśnia ksiądz Julian.
Oprawę liturgiczną Requiem przygotowali pasjonaci Mszy św. trydenckiej, natomiast muzyczną zajęła się Schola Cantorum pod kierownictwem Marty Monety i ks. Zbigniewa Chromego.