Bitwa pod Twierdzą z udziałem żołnierzy, wśród wystrzałów i huków armatnich robi za każdym razem na zgromadzonych widzach kolosalne wrażenie.
Od 11 do 13 sierpnia odbywa się jedna z najbardziej atrakcyjnych imprez Kotliny Kłodzkiej: Dni Twierdzy. Podobnie jak w latach ubiegłych obfituje ona w szereg ciekawych wydarzeń m.in. Targi Staroci na ulicach miasta, Jarmark Forteczny na wyspie Piasek oraz Fort Market na terenie Twierdzy. Ponadto: Międzynarodowy Festiwal Folkloru, Forum Tradycji, „Nocne zwiedzanie miasta z dreszczykiem” i miodobranie czyli VIII Miodowe Lato Kłodzka.
Najatrakcyjniejsza jak zwykle jest jednak rekonstrukcja bitwy o Twierdzę Kłodzko. Już od rana w fosie Twierdzy rozkładały się stragany i kramy kupców oraz rzemieślników na Jarmarku Fortecznym, podczas którego kupić i zasmakować można było lokalnych przysmaków, regionalnych nalewek i tradycyjnych potraw. Tuż przed południem na na wyspie Piasek pod murami miasta ruszyło Rekrutowisko, czyli forteczne zabawy plenerowe. Rekrutowisko to swoisty obóz gier strategicznych. Plenerowe zabawy forteczne, adresowane zarówno do dzieci jak i dorosłych, pozwalały sprawdzić się w roli potencjalnego rekruta w kłodzkim regimencie.
Po południu w bezpośrednim sąsiedztwie Twierdzy, stanęły naprzeciw siebie dwie zwaśnione armie: pruska i francuska. Na oczach publiczności prawie 150 aktorów odtworzyło szczegółowo dramatyczne wydarzenia z końca czerwca 1807 r.
Ciężkie walki pomiędzy 9 korpusem armii napoleońskiej dowodzonym przez Hieronima Bonaparte i pruskimi obrońcami rozpoczęły się w Jaszkowej Górnej pod Kłodzkiem. Po stronie francuskiej walczyło około 13,5 tys. żołnierzy, a pruskiej około 9,5 tys. Straty nacierających wyniosły ok. 1000 rannych i zabitych. Ale w nocy z 23 na 24 czerwca podjęto szturm, w którym wzięły udział także dwa szwadrony ułanów polskich Legii Polsko-Włoskiej. W wyniku szturmu Prusacy zdecydowali się poddać twierdzę.
Następnego dnia podpisano akt kapitulacji. Twierdzy jednak nie wydano, bo… kilka dni później 9 lipca 1807 r. w Tylży zawarto pokój. Francuzi opuścili Śląsk i załoga pruska pozostała w twierdzy. Setki ofiar, jakie wówczas poległy, okazały się niepotrzebne.