Za papieżem Franciszkiem zalecał zaangażować się w pomoc chorym bp Ignacy. W swoim przesłaniu do chorych zwrócił uwagę na trzy zagadnienia.
W niedzielę 11 lutego biskup w świdnickiej katedrze przewodniczył Mszy św. z sakramentem namaszczenia chorych. W homilii zwrócił uwagę na potrzebę troski o cierpiących. – Posługa, jaką Kościół niesie chorym i osobom, które się nimi opiekują, musi być kontynuowana z wciąż odnawianą energią. W papieskim orędziu na Światowy Dzień Chorego czytamy, że „odpowiedzią na dar Jezusa jest zadanie Kościoła, który wie, że powinien obejmować chorych takim samym jak jego Pan spojrzeniem, pełnym czułości i współczucia. Duszpasterstwo służby zdrowia jest i zawsze pozostanie niezbędnym i istotnym zadaniem, które należy realizować z wciąż nowym zapałem” - cytował.
Przypomniał także chorym ich znaczenie dla Kościoła. – Chrystus jest najlepszym lekarzem w wymiarze ducha i ciała. Okazał się najlepszym przyjacielem tego trędowatego. Wiemy, że w Starym Testamencie istniał zakaz zbliżania się do trędowatych, a jeśli któryś z nich się sam zbliżył, należało go odpędzić kamieniami. I choć Chrystus wielu chorych uzdrawiał na odległość, to jednak trędowatemu nie tylko pozwolił się zbliżyć do siebie, ale pochylił się nad nim i dotknął go. Chrystus chce was także dotykać swoją mocą z bliska i z daleka, bezpośrednio i na odległość. Bo drodzy chorzy, jesteście wielkim skarbem dla Kościoła. Nasze modlitwy i wasze cierpienia są potrzebne Kościołowi. Są one dla nas nieocenioną wartością – wyjaśniał bp Dec.
Zachęcał też, by na miarę swoich możliwości nie wstydzili się upaść przed Chrystusem mówiąc jak trędowaty: „jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić”, a po wygłoszeniu słowa Bożego i wyznania wiary, biskup wraz z przybyłymi na Eucharystię kapłanami namaścił chorych, będących w stanie łaski uświęcającej.