Inicjatywa zarządu szpitala o nadaniu imienia Jana Pawła II została rozpatrzona przez bp. Ignacego Deca, biskupa diecezji świdnickiej.

- To wielkie wydarzenie, zaszczyt i wyróżnienie zarówno dla wszystkich pracowników szpitala, jak i dla pacjentów  i ich najbliższych, korzystających z opieki medycznej w polanickim szpitalu. Święty Jan Paweł II jako postać historyczna i jednocześnie współczesna, Papież, którego spotykaliśmy także w naszym kraju, to symbol miłości, autorytetu, cierpienia w chorobie  i szacunku dla drugiego człowieka. Zawsze będzie przykładem i wzorem dla wzajemnej służby drugiemu człowiekowi, miłości i szacunku wobec każdego ludzkiego życia - wyjaśnia Renata Jażdż-Zaleska, prezes Zarządu.

W uroczystości wzięli udział goście z Ministerstwa Zdrowia, Rady Nadzorczej szpitala,  Kościoła i wielu innych zaprzyjaźnionych instytucji, jak również politycy różnych szczebli.

Całe spotkanie rozpoczęło się pod znajdującym się przed szpitalem obeliskiem Jana Pawła II, skąd zebrani udali się do głównego holu, gdzie odsłonięto popiersie papieża Polaka i hasło „Każde życie jest najcenniejsze” określające misję szpitala. Potem wszyscy uczestnicy uroczystości wzięli udział we Mszy św., której przewodniczył bp Ignacy.

- Jan Paweł II przez cały swój pontyfikat pokazywał jak ważne jest życie od poczęcia do naturalnej śmierci. Mamy tyle tekstów papieża, które dotyczą obrony życia. Był też przyjacielem chorych i cierpiących. Nauczał o godnym przeżywaniu cierpienia i wskazywał na jego zbawczy sens - przypominał biskup.

Dodał, że niemal w każdej pielgrzymce papież spotykał się z chorymi, a pod koniec życia sam dał świadectwo trwania w cierpieniu przy Chrystusie.

Przy okazji nadania imienia świętego papieża głos zabrał również ks. Antoni Kopacz, miejscowy proboszcz.

- Stoimy w miejscu szczególnym, które już do tej pory przypominało osobę Jana Pawła II, bo po jego śmierci władze miasta bez żadnej interwencji Kościoła nadały tej ulicy jego imię. Później mieszkańcy Polanicy-Zdrój zatroszczyli się o obelisk, upamiętniający trzy daty - śmierci, beatyfikacji i kanonizacji papieża. I zaczęły się wówczas dziać tu cuda. Najpierw szkoła turystyczna obrała jego imię, a później szpital, który przez lata stał tu bez życia, niedokończony. Oba te dzieła są więc pomnikami, który na długie lata upamiętnią tego wielkiego Polaka - mówił.