Słowa znanej w całym Kościele pieśni eucharystycznej posłużyły świdnickiemu biskupowi do refleksji nad podejściem do Najświętszego Sakramentu.
Już w czasie Mszy św. w Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa biskup nawiązał do właściwego poszanowania ukrytego w hostii Chrystusa. Zwrócił uwagę, że po 15 latach, nie chcąc się powtarzać, postanowił przygotować homilię w oparciu o jedną z popularnych pieśni.
- Śpiewaną w wielu językach pieśń ułożył w XIII w. św. Tomasz z Akwinu, wybitny filozof i teolog, mistyk i wielki czciciel Najświętszego Sakramentu. Również tekst sekwencji, którą śpiewał diakon Jarosław jest autorstwa tego świętego. Oba teksty zostały napisane w języku Kościoła i pierwszy z nich rozpoczyna się od słów "adoro te devote" (zbliżam się w pokorze). Pieśń ta stanowi znakomity komentarz do tajemnicy Najświętszego Sakramentu - zapowiadał biskup.
Analizując kolejne zwrotki, już w pierwszej z nich zauważył, że do Jezusa w Eucharystii zbliżamy się w pokorze i uniżeniu. Bóg zawsze kocha się w ludziach pokornych, a sprzeciwia się pysznym. Maryja w Magnificat mówi, że "Bóg rozproszył pyszniących się zamysłami serc swoich. Strącił władców z tronu, a wywyższył pokornych".
- Dlatego przed Eucharystycznym Jezusem zginamy kolana, klękamy i wielbimy majestat Boga skryty w białej hostii. Oddajemy Chrystusowi nasze serca, ciągle prosząc o wzmocnienie naszej wiary - wyjaśniał biskup, dodając, że człowiek zmysłami nie jest w stanie zobaczyć Boga w tym białym kawałku chleba i dlatego tak ważna jest modlitwa o wzrost wiary.
Po zakończeniu Mszy św. przewodniczył również procesji eucharystycznej ulicami miasta, która zakończyła się przy kościele pw. św. Józefa Obl. NMP ojców paulinów.
Podobne uroczystości odbywały się w całej diecezji. W Kudowie-Zdroju Mszy św. i procesji przewodniczył bp Adam Bałabuch, w Wałbrzychu natomiast ks. Witold Baczyński postanowił w parafii pw. św. Józefa Robotnika nie tylko procesję, ale i Mszę św. odprawić na zewnątrz.